Hanka Bielicka
Gdy Petersburski razem z Goldem gra
Andrzej Włast
Strajkuje ten i ów
Podskoczył dolar znów
A pan Zdziechuski miał w komisji
Kilka nowych mów
Nie przejmuj tem się nic
Uważaj to za wic
I słuchaj sobie w Qui Pro Quo
Z pogodą lic
Jak Petersburski razem z Goldem gra
Z jazzbandu te Ajaksy dwa
Sam pan Świtowski w humor wpadnie boski
I przy małżonce swej
Szalejmy, krzyknie hej
Gdy Petersburski razem z Goldem gra
Nie zaśniesz w nocy aż do dnia
I podczas tańca będziesz myślał
Że minęła chwila zła
Gdy Petersburski z Goldem gra
Mąż pewien w nocy raz
Do sal Oazy wlazł
A widząc żonę z gachem
Krzyknął: ach, złapałem was
Rewolwer wyjął i
Ponuro zmarszczył brwi
Lecz nagle zaczął śmiać się
Mówiąc: przebacz mi
Bo Petersburski razem z Goldem gra
Z jazzbandu te Ajaksy dwa...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz