Zapomniana uliczka - Albert Harris


Albert Harris
Zapomniana uliczka

Wspomnienia, wspomnienia
W te szare, smutne dnie
Jak słońca promienie
Padają w serce me
Gdy nagle czasem budzą się w pamięci
I w świat stracony znów prowadzą mnie

Kiedy czasem cię wspominam
Zapomniana ma uliczko
Słyszę echo twe odbija
Mój beztroski niegdyś krok
Jakbym znowu się zatrzymał
Przed znajomą kamieniczką
Dawne szczęście znowu żyje
I radością świeci wzrok

Po kilka schodków, aż na czwarte
Lecę tak jak ptak
Łomotem serca drzwi otwarte
Do wejścia dają znak
I na progu, tak jak zwykle
Jasnym śmiechem znów mnie wita
Ukochana twarz spowita
W korytarza szary mrok

Nadzieja, nadzieja
Jedyna życia treść
Przez smutek się śmieje
Pomaga troski nieść
Lecz ileż jeszcze mieć jej trzeba w sercu
By przyszłość wspomnieniami w jedność spleść


Czy powrócę znów do ciebie
Zapomniana ma uliczko
Czy poczuję pod stopami
Twój nierówny, twardy bruk
Czy dowlokę kiedyś siebie
Pod znajomą kamieniczkę
By usłyszeć w ciemnej bramie
Podwórzowy gwar i stuk

Czy tam, na górze jeszcze czeka
Wytęskniony ktoś
Najdroższy, choćby cień człowieka
Ale mój, na wskroś
Czy dotrzymasz mnie nadziejo
W ciężkich chwilach walk i biedy
Żebym w życiu jeszcze kiedyś
Mą uliczkę ujrzeć mógł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz