A jak zjeść to i wypić - Jerzy Miller


Jarema Stępowski
A jak zjeść to i wypić

Jerzy Miller

W niedzielę deszcz, bez przerwy deszcz
A miała być pogoda
Więc może by tak pójść coś zjeść
Do knajpy nieopodal

A jak zjeść to i wypić
A jak wypić to i zjeść
Trochę harmonii, trochę skrzypiec
Żeby przetrzymać deszcz

A jak pić to i tańczyć
A jak tańczyć to i pić
Zdrowie kolesia, który płacił
Mało takich dziś

Może kasę rozpruł w banku
Może w handlu zrobił manko
I dlatego poszedł w tango
A my z nim

Bo jak zjeść to i wypić
A jak wypić to do dna
Bufet do ściany warto przybić
Bo się na gości pcha

A jak pić to i tańczyć
A jak tańczyć to nie sam
Jedno spojrzenie mnie wystarczy
Skąd ja panią znam


A jak znam, a jak znam
No to w tango
Płyniesz ty, płynę ja
Z całą knajpą

Bo jak zjeść to i wypić
A jak wypić to i zjeść
Trochę harmonii, trochę skrzypiec
Żeby przetrzymać deszcz

A jak pić to i tańczyć
A jak tańczyć to nie sam
Jakże by mogło być inaczej
Gdy się w czubie ma

Dałabym bom już orkiestra
Reszta forsy się rozeszła
Tylko deszcze nie może przestać
No i ja

Za tydzień znów w niedzielę deszcz
Od Bródna do Powązek
Więc może by tak pójść coś zjeść
To męski obowiązek

A jak zjeść to i wypić
A jak wypić to i zjeść
Trochę harmonii, trochę skrzypiec
Żeby przetrzymać deszcz

A jak pić to i tańczyć
A jak tańczyć to i pić
Zdrowie kolesia, który płacił
Mało takich dziś

Może kasę rozpruł w banku,
Może w handlu zrobił manko
I dlatego poszedł w tango
A my z nim...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz