Anna Borowa
Gdy mi się wiedzie, kiedy mam
Pozory szczęścia, uciech szał
Sukces banalny
Wtedy porzucam cię jak łotr
I to największy jest mój błąd
Nieodwracalny
Bo w końcu gubię życia sens
I tracę łeb pod ciosem klęsk
Pomysły trwonię
A gdy upadam z tobą, to
Na cztery łapy niby kot
Nic się nie boję
Znów czyjeś słowa zwiodły mnie
Szlachetność uczuć itp.
Ciało i dusza
Teraz cię wzywam, teraz chcę
I zżera mnie potworny lęk
Czy cię to wzruszy
Bez ciebie jak bezpański pies
Bez ciebie życie moje jest
Jak falsyfikat
Z tobą mi trzeba związać los
Bo tylko ty mi dajesz moc
Czarnoksiężnika
Gdzie jesteś, gdzie ukrywasz się
Znów mnie pod skrzydła swoje weź
Nim umrę młodo
I jak ja tobie - przebacz mi
Wracaj na zawsze, już od dziś
Autoironio
Fot. Maciej Englert
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz