Łucja Prus
Powiem jak umiem
Irena Trojak-Szmitowa
Gdy spotkamy się w ogrodzie
Będziesz mówił o pogodzie
Tak spokojnie, bez wzruszenia
Bez jednego oczu drgnienia
Spytasz, co u ciebie
Więc odpowiem ci, jak umiem
Też normalnie, że jak w niebie
Samo życie, no rozumiesz
Tyle szczęścia dane mi
Przepraszam, skąd te łzy
W drzew pokłonie, nie utoniesz
I w morzu łez
W kasztanów szumie
W całej sumie serca bicia
W reszcie życia wciąż będziesz trwał
Gdy spotkamy się w ogrodzie...
Przecież wiosna, piękne dni
Przepraszam, skąd te łzy
Powiem jak umiem
Irena Trojak-Szmitowa
Gdy spotkamy się w ogrodzie
Będziesz mówił o pogodzie
Tak spokojnie, bez wzruszenia
Bez jednego oczu drgnienia
Spytasz, co u ciebie
Więc odpowiem ci, jak umiem
Też normalnie, że jak w niebie
Samo życie, no rozumiesz
Tyle szczęścia dane mi
Przepraszam, skąd te łzy
W drzew pokłonie, nie utoniesz
I w morzu łez
W kasztanów szumie
W całej sumie serca bicia
W reszcie życia wciąż będziesz trwał
Gdy spotkamy się w ogrodzie...
Przecież wiosna, piękne dni
Przepraszam, skąd te łzy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz