Byłeś słońcem moich dni - Marek Dutkiewicz

Irena Jarocka
Byłeś słońcem moich dni


Marek Dutkiewicz

Jak letni błysk, jak nagły sen
Tak szansa w całym życiu twym
Raz tylko trafia się
Zatrzymaj ją, gdy pewność masz
A rozpłomieni blaskiem dom
Wyzłoci blaskiem świat

Do moich drzwi szczęśliwy traf
Zabłądził, aby być
Nie wiem czy wróci drugi raz
Mam przed oczami dawne dni
I widzę ciebie pośród nich
Pośród odległych lat, zgubiony raj

Byłeś słońcem moich dni
Byłeś światłem oczu mych
Tylko tobie, tobie byłam wierna
W twoich rękach senna witałam dzień
Który już nie wróci

Byłeś słońcem moich dni
Nagłym pulsowaniem krwi
Imię twoje tak dźwięczało we mnie
Jakby strunę śpiewną
Potrącił nagle ktoś w cichą noc

Znów kolor ma ten stary film
Gdy odkryć trzeba było nam
Świat cały w tamte dni
Widziano nas pośrodku miejsc
Co wyglądały jakby świat śnił egzotyczny sen

Lotniska gwar i wina smak
Pitego duszkiem tak, jakby ostatni w życiu raz
Twój oddech grzał mnie w taką noc
W cieniu twych ramion słodko śpiąc
Chciałam zatrzymać czas, jedyny raz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz