Irena Santor
Mijają noce i dnie
Jerzy Lewiński, Andrzej Zaniewski
Mijają noce, dnie, tysiące dni
Daremnie Wisła szare brzegi rwie
W filary mostów głucho biją kry
A wiatr rozprasza nad Warszawą mgłę
Jak zwykle patrzysz na kamienny stok
Jak zwykle szukasz murów z dawnych lat
Płonące lampy rozjaśniają mrok
Lecz za światłami noc ogarnia świat
Porywczy wicher wzbija w niebo pył
Jakby chciał zatrzeć pamięć tamtych dni
Na miasto spada nieznajomy świt
Bo każdy dzień to nieznajome drzwi
Bo każdy dzień to inne drzwi
I tak szukamy w niepokoju dróg
Z barwnego placu znika złoto lamp
Jak to wyrazić, brak po prostu słów
Lecz głos zabiera pierwszy dzienny ptak
I wychodzimy zapatrzeni w świt
I całe niebo chciałby wchłonąć wzrok
Lecz każdy dźwiga niespokojną myśl
Że wyobraźnię znowu zetrze mrok
I pośród miasta własne jutro śnię
Przez niebo pędzą kłęby wielkich chmur
Wiosenna Wisła zrywa szarą krę
Jak czas zaciera w ludziach ślady kul...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz