Światło w lesie - Stanisław Grochowiak


Jolanta Kubicka
Światło w lesie

Stanisław Grochowiak

Chmury wyszły nam naprzeciw
Zimnym śniegiem pole świeci
Wędrujemy przez to pole
Płomyk mrozu masz na czole
Lisy stoją w progu lasu
Piękny smutek wzrok im zasnuł
I borsuki i niedźwiedzie
Nawet mały jeż nas wiedzie

Tylko chłód, słodki chłód
Powiąże nam ramiona
Tylko las, ciemny las
Wyciąga cienie do nas

Pobiegniemy truchtem szparko
Gdzie zabłysnął dom latarką
Pobiegniemy gdzie z komina
Nową chmurę dym zaczyna

Tylko chłód, słodki chłód
Powiąże nam ramiona
Tylko las, ciepły las
Wyciąga ręce do nas

Więc zanurzmy się w tym lesie
Jak w kołysce i bezkresie
Ścieżką, duktem, przez polanę
Świat to mglisty i nieznany
Tam przed drzwiami nieznanymi
Za którymi jodła dymi
Spoza których jodły pieni
Pożegnamy ust zawieję…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz