Synagogi, synagogi - Renata Kościelniak


Danuta Stankiewicz

Synagogi, synagogi

Renata Kościelniak

Te miasteczka gwarne, małe
I sobotni płomień świec
Co dziś z tego pozostało
Możesz tylko w przeszłość biec
Okruch wspomnień, garść nadziei
Eli lama sabachtani
Gdzie od piątku do niedzieli
Szabat, szalom, mówią ci

Przyszedł kiedyś dzień ubogi
Synagogi, synagogi
Że się mury trzęsły z trwogi
Synagogi, synagogi
Tam pod hupą on i ona
To jej mąż, to jego żona
Hare yasme kudei shesli
Z tobą ja a ze mną ty
Ale los nie sprzyjał im
I pozostał tylko dym
Lecz przetrwały czas pożogi – synagogi

Dziś z pożółkłych fotografii
Nie zostało prawie nic
Tylko szlocha matka Rachel
Tylko płacze zwykły widz
Na kamieniu napisane
Eli lama sabachtani
I zostanie już ten kamień
Niemy świadek tamtych dni...

Obrazy: Vyacheslav Braginski, Eduard Gurevich



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz