Lipuś - Renata Maklakiewicz
Jarema Stępowski
Lipuś
Renata Maklakiewicz
Kiedyś błądziłem w zakątkach
Warszawskich ulic i domów
Szczeniak się do mnie przybłąkał
Więc wziąłem pieska ze sobą
Nos miał jak bokser, uszy ratlerka
Ogon wilczura, nogi pinczerka
Sierść jak bernardyn, tors jak jamniki
Imię mu dałem "Lipuś" - od lipy
Był niemożebny pokraka
I może właśnie dlatego
Bardzo lubiłem szczeniaka
Stale mówiłem do niego
Lipuś, do nogi, Lipuś, nie szczekaj
Kość sobie ogryź, napij się mleka
Lipuś, na spacer, Lipuś, do domu
Lipuś, zjedz kaszkę i idź się połóż
Lipuś polubił mnie także
Po roku zginął bez wieści
Biegnę więc w lot do redakcji
Dać ogłoszenie tej treści
Nos miał jak bokser, uszy ratlerka
Ogon wilczura, nogi pinczerka
Sierść jak bernardyn, tors jak jamniki
Imię miał ładne - "Lipuś" - od lipy
Życie straciło swój urok
Lipusia śladu ni znaku
Aż kiedyś przyszedł wraz z suką
I czwórką małych szczeniaków
Takich małych
Nosy - bokserów, uszy - ratlerków
Ogony - wilków, nogi - pinczerków
Sierść bernardynów, torsy jamników
Całą rodziną jest u mnie Lipuś
Ach, Lipuś, z całą ferajną
Co one robią te szczeniaki
Ojej, Lipuś, tu, tam, ach
Obrazy: Sally Muir
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz