Ogrzej mi serce - Zbigniew Stawecki


Stenia Kozłowska, Katarzyna Sobczyk - Ogrzej mi serce

Zbigniew Stawecki


Ogrzej mi serce, choć na chwilę
Na błysk zapałki, przelot ćmy
Niewiele żądam, tylko tyle
Przysługa drobna, drobna, przyznaj mi
Pożarów uczuć wcale nie chcę
Przez burze przeszłam, dosyć mam
A ty mi tylko ogrzej serce
I już ci spokój dam, i już ci spokój dam

Po własnych ścieżkach długo chodzę
A drogowskazem bywa wiatr
I serce zmarzło mi po drodze
Gdy tak je niosłam, niosłam poprzez świat
I kiedy nad nim się pochylę
Jak kryształ lodu dzwoni mi
Ogrzej mi serce, choć na chwilę
Bądź dobry chociaż ty, bądź dobry chociaż ty

Może byłam dobra, może zła
Nie liczyłam na to, co los da
O to mi chodziło, żeby prędzej
Bez bagażu, bez pieniędzy naprzód iść
Jeśli grałam, nie mówiłam pas
Zaczynałam ciągle jeszcze raz
Brałam w puli najmniej i najwięcej
No i serce mam zziębnięte dziś

Ogrzej mi serce choć na chwilę
Na cień sekundy, wina łyk
I daj mi ciepła chociaż tyle
Ile mi dotąd, dotąd nie dał nikt
Jak wiele ognia jest w iskierce
Na ile w róży żar się tli
Ogrzej mi, proszę, moje serce
No, ogrzej chociaż ty, no, ogrzej chociaż ty

Niech prośba stanie się spełnieniem
Niech raz się w życiu stanie cud
I niech zapali się płomieniem
To serce zmarzłe, zmarzłe w srebrny lód
Jeśli wycofać się nie zechcesz
I będziesz blisko, jak od lat
To sobie weź ogrzane serce
I niech się potem, potem skończy świat

Fot. S. Kozłowska, K. Sobczyk

Obraz: Jarek Puczel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz