A pan mi mówi - Wanda Majerówna
Alicja Majewska
A pan mi mówi
Wanda Majerówna
Bardzo się boję latać samolotem
Bo tak wysoko, gwiazdy, mgły
Wypijam koniak duży przed odlotem
I wsiadam, połykając łzy
Bardzo się boję głośnej letniej burzy
Luster pękniętych, szumu drzew
Serca rozterki, jeśli miłość wróży
I morza, i krzyczących mew
A pan mi mówi: Nie lękaj się, nie lękaj
To była strachu chwila, taka maleńka
Przelotna i - słowo daję - wprost niedorzeczna
Ty zawsze będziesz przy mnie całkiem bezpieczna
No zobacz, oto jest moje ramię
Oprzyj się na nim, kochanie
Ja jestem opoka i skała
Więc już nie będziesz się bała...
Bardzo się boję jeździć samochodem
Przy pożegnaniu ręka drży
Powiedzieć jeszcze chcę coś mimochodem
I w końcu plotę trzy po trzy
Bardzo się boję nagłej samotności
Pism urzędowych, twardych słów
Złych telefonów, zbyt nagłej zazdrości
I kłamstwa, i niedobrych snów
A pan mi mówi...
Bo pan mi mówi: Nie lękaj się, nie lękaj
To była strachu chwila, taka maleńka
Przelotna i - słowo daję - wprost niedorzeczna
Przy panu będę zawsze całkiem bezpieczna
Pan mówi: Oto jest moje ramię
Oprzyj się na nim, kochanie
Tak, pan jest opoka i skała
Więc już nie będę się bała...
A. Majewska i W. Korcz (kompozytor) 👉👉👉
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz