Ja nie lubię charlestona - Janusz Kondratowicz


Fryderyka Elkana
Ja nie lubię charlestona

Janusz Kondratowicz


Ja nie lubię charlestona
Po prostu nie
Ja nie tańczę charlestona
Bo nudzi mnie
Melodyjka sprzed lat wielu
To właśnie on - Charleston ❗❗❗

Nie przekonuj mnie, nie warto
Nie mów już nic
A jeżeli chcesz już bardzo
Sam tańczyć idź
Słyszysz te banalne nutki
To właśnie on - Charleston ❗❗❗

Przecież już późno i noc u drzwi
Czemu uparcie tak prosisz i

Choć nie lubię charlestona
Po prostu nie
Choć nie tańczę charlestona
Bo nudzi mnie
Mówisz, że jest najpiękniejszy
Że tylko on - Charleston ❗❗❗

Czy polubię charlestona
Może, kto wie
Czy zatańczę charlestona
Z tobą, czy nie
Melodyjka sprzed lat wielu
To właśnie on - Charleston ❗❗❗

Gdzie się ukrył, gdzie się schował
Widział go kto
Może wybiegł na ulicę
Szukajmy go
Słyszysz te banalne nutki
To właśnie on - Charleston ❗❗❗

Chociaż już późno i noc u drzwi
W głowie charleston zawrócił mi

Polubiłam charlestona
Po prostu tak
Zatańczyłam charlestona
I słów mi brak
Najpiękniejszy i najmilszy
Jest właśnie on - Charleston ❗❗❗

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz