Ekspres stąd do nieba - Andrzej Sobczak
Lombard
Ekspres stąd do nieba
Andrzej Sobczak
Smutny dworzec w deszczu tonie
Mokną ludzie na peronie
Biedny ślepiec na gitarze gra
Za tobą życia tyle
W dłoni bezpowrotny bilet
I nadzieja, która drogę zna
Nocny ekspres stąd do nieba
Punktualnie miał przyjechać
Lecz po drodze pewnie utknął znów
Nocny ekspres stąd do nieba
Pod czerwonym światłem czeka
A na stacji wielki rośnie tłum
Cały bagaż został w domu
Może przyda tam się komuś
Tobie teraz już nie trzeba nic
Tak mało tego było
Wszystko gdzieś się pogubiło
Na pamiątkę wzięłaś tylko łzy
Nocny ekspres stąd do nieba
Punktualnie miał przyjechać
Lecz po drodze pewnie utknął znów
Nocny ekspres stąd do nieba
Pod czerwonym światłem czeka
A na stacji wielki rośnie tłum
Wanda Kwietniewska, Piotr Zander (komp.)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz