![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ-geKtCsoG4z0xm5t_3hv6oU8tH3yqsYItKLGNM_NqQvRnzvstjRqHmPmuyWhTRDGHlXNxH2nnv9AjUHeU_sWDfe9xMV3zMzqX3COLPjOsy3yHPBBWrKjNB8AZ_kboLOEao7Nusf68bo/s320/6f7b61b6e2a5ea3c8841212bde11ecff.jpg)
Mimoza i klony
Tam zakwitły mimozy, tak złociste jak klony,
w bukietach zapalonych wieją ciepłem ambrozji.
Tu zajaśniały klony, tak złote jak mimozy,
gdy w pobliżu złe mrozy przytupują, skulone.
Liściu, nie łudź się czasem, złote skrzydło nadziei!
Na sztachety śpiczaste w porywie się nadziejesz!
Nie fruniesz na południe, złocisty samolocie,
gdzie mimoza, śniąc cudnie, w klonowym czeka złocie…
Obraz: Edward Cucuel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz