Księżyc nad Kościeliskiem - Wojciech Młynarski


Łucja Prus, Wojciech Młynarski 
Księżyc nad Kościeliskiem

Zapraszam pana w tamte strony,
W najlepsze strony, jakie znam.
Góralski mostek roztrzęsiony
Zaskrzypi pod stopami nam,
A ponad nami jasnym pyskiem
Zabłyśnie, rozwiewając spleen,
Księżyc nad Kościeliskiem…
Beguine, beguine.

Popłynie ku nam w noc błękitną
Tych księżycowych kilka nut
Wyście som pani do tela pikna, co cud…

Zapraszam pana w tamte strony,
Może złapiemy wreszcie luz.
Pański policzek w mój wtulony.
Na adapterze Łucja Prus.
I złotym przecudownym błyskiem
Rozgrzesza nasz pochopny czyn
Księżyc nad Kościeliskiem…

I płynie, płynie w noc błękitną
Szept, który leczy serca chłód.
Wyście som pani…

Zostańmy tutaj małą chwilę,
Tu się napatrzyć można dość,
Tych, co się tak jak my łudzili,
Że znajdą coś, odmienią coś.
Zna dobrze ich marzenia wszystkie,
Kruche jak porcelana z Chin
Księżyc nad Kościeliskiem…

I cicho żegna w noc pochmurną
Tych, co ku szczęściu szli na skrót.
Wyście są ludzie do tela durne, co cud…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz