Co mnie martwi - Andrzej Poniedzielski


Jan Janga Tomaszewski
Co mnie martwi

Andrzej Poniedzielski

Co mnie martwi?
No co mnie martwi?
Człowiek
Człowiek, co się zowie – on mnie martwi
Bo ten człowiek zachowuje się
Podobnie, ot - do marchwi
Górą, owszem idzie w nać, naci kiść
Ale głównie on gdzie indziej raczy iść
Myśli
I tych myśli kłąb - ciągnie go, Człowieka
W głąb

Oto, co Człowieka gnębi
Wieczne dociekanie głębi
A prócz tego, Jego gnębi
Wieczne przeczuwanie głębi
A-ja-jaj! A-ja-jaj!
A nie lepiej pobyć by
W niewiedzy biedzie
A-ja-jaj! A-ja-jaj!
Po cóż to tak zaraz-zaraz
Wszystko wiedzieć?

Ale z tej niewiedzy
I z tej na niewiedzę zgody
Ludzie łączą się - w narody
A w narodzie się jednoczą w opcji kopce
No, bo - różnie coś nie wiedzą
Kopiec w kopiec są podobni
Ale kopiec - kopcu - obce
Ale Naród, od Naroda
Różni tylko na niewiedzę INNĄ zgoda
Toż tak samo śpią czy siedzą
Różni ich jedynie to
Że innego czegoś
Oni nie-do-wiedzą

Oto, co Człowieka gnębi...

Ta niewiedza - to wygoda
Bardzo sprawdza się
W narodach
Tak
W narodach - sprawdza się
No, bo między narodami
No, bo między narodami
Raczej nie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz