![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUsfr8H6LFMxflTC3cU8X_7H22Uf1mGjAl6otITJ7kLMo_g20fhqT0ySA9N9dfKhFCwuJpY-nJg8z72KtMgrzY-euWNnGJBkm9aqCS19RwJ2byYGAfNkr1iKOaqskZqb10hoSXKo6d95E2/s640/73704803ab3e2e9038b3cd28ec1d8d53.jpg)
Władysław Broniewski
Warum
Miła, ja nie mam słów,
a miałem dość ich.
Nie wiem, skąd bierze się znów
ten lęk radości.
Czemu znów serce drży
jak wtedy wiosną,
a łzy zabłysły jak bzy,
co w Polsce rosną.
Tkliwość. I morza szum.
I noc co milczy.
Na Schumannowskie "Warum?" -
twój szept: "Najmilszy!..."
I trzebaż było tych mąk
i tej rozpaczy,
gdy dwoje splecionych rąk
tak wiele znaczy?
Obraz: Ivan Fedorovich Choultsé
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz