Choćbyś przeszukała cały świat - Bogdan Olewicz


Andrzej i Eliza
Choćbyś przeszukała cały świat

Bogdan Olewicz

Na fajansach topi się z lodu tort
Goście wstali w słowa pół, poszli w noc
Na zegarach północ - już czas iść spać
Przecież jutro trzeba znów wcześnie wstać

A ja słucham harfy traw, księżyc lśni
Nad mą głową kręci się gwiezdny cyrk
Zaraz wezmę jedną z gwiazd wprost do rąk
Jeśli zechcę mogę ją za żonę wziąć

Choćbyś przeszukała dziś cały świat
Już nie znajdziesz tego, co łączyło nas
Samo się nie stało tak - trochę ty, a trochę ja
Całą resztę każde z nas na pamięć zna

Choćbyś przeszukała dziś cały świat
Już nie znajdziesz tego, co łączyło nas
Choć się będę z tego śmiał, tak naprawdę to mi żal
Moje listy kiedyś oddaj albo spal

Wejdziesz bosa w wanny biel, zmyjesz sen
Spojrzysz w lustro - wtedy tam zobaczysz mnie
I nie pojmiesz z owych czarów nic a nic
Nie potrafisz nigdy już wolną być

A ja przypnę skrzydła dwa z pawich piór
I polecę zrzucać deszcz prosto z chmur
Potem słuchać będę, co wieje wiatr
Mówią, że to właśnie on sens życia zna...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz