Zmilczenia - Wojciech Jagielski
Jadwiga Strzelecka
Zmilczenia
Wojciech Jagielski
Już zetlał tylu zwątpień głos
Już wiem, że tylko kiedyś zwiódł
Choć mogłam nie przepłacać kłamstw
Lecz cóż
A blisko było tak, o krok
Nieledwie w ręce wszystko wziąć
I nagle, ot, dnia dobiegł żal
Zaprzedał nas
Tak chciałam zwierzyć błąd
Blasku chwil przydać dniom
Lecz późnych godzin kres ubiegł mnie
Zegnał niewiary cień
Poweselał znowu czas bezkresem barw
I zalęknienia pustych dni gdzieś skrył
Przerwanych myśli w pół
Zbieram treść, choć bez słów
Wybladłych wspomnień bieg zmilczeć chcę
Znaleźć krąg nowych spraw
Zamyśleń jakże trudna gra
Chybionych zdarzeń zbędny wstyd
By miejsc zachylić dawny ślad brak sił
Przyległych spojrzeń zbiegły lęk
Nadziei złudnych próżny wzlot
Bo nagle, ot, zaległy żal
Znów dnieje w nas
Tak chciałam zwierzyć błąd...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz