Co za różnica - Andrzej Brzeski
Co za różnica
Andrzej Brzeski
W listopadzie na cmentarzu
O swych mężach sobie gwarzą wdowy
Mój to, pani, był jak anioł
A mój, pani, strasznie wybuchowy
Mój to wiecznie był zmęczony
A mój ciągle robił w domu piekło
Potem chuchną w zimne ręce
I do siebie cichuteńko szepną
Co za różnica, kim byłeś za życia
Mięczakiem, pijakiem, czy królem
Frajerem czy tuzem, twardzielem czy tchórzem
Nieważne, bo ważne, że byłeś w ogóle
Czy tkwiłeś na szczycie, czy spadłeś na dno
Co za różnica, wsio rawno
W listopadzie na cmentarzu
O swych mężach sobie gwarzą damy
Ten zostawił dom z ogródkiem
No a tamten tylko smutki same
Tamten przepił (…???)
A ten znowu miał panienki z boku
Potem szronu strzepną gwiazdki
I łza im się nagle zaszkli w oku
Co za różnica...
Na cmentarzu w listopadzie
Księżyc się na grobach kładzie siwy
Znicze płoną powolutku
A Cyganie piją wódkę z piwem
Dla kolegi trochę wleją
Co samotnie w czarnej ziemi moknie
Potem skrzypce wezmą stare
I nad grobem zaśpiewają skocznie
Co za różnica...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz