Ballada o nocnym ekspresie - Janusz Kondratowicz


Maciej Kossowski, Tajfuny
Ballada o nocnym ekspresie

Janusz Kondratowicz


Nocny ekspres odjechał już
Zniknął gdzieś wśród zielonych wzgórz
Nocny ekspres, bezsenny cień
Zabrał mi mój wczorajszy dzień

Pod osłoną nocy
Umknął z nim daleko
Gdzieś, gdzie go już nawet
Nie doścignie echo

Zabrał tysiąc marzeń
Tysiąc naszych wspomnień
Które tylko z tobą
Mogą wrócić do mnie

Nocny ekspres odjechał w świat
Zabrał w mrok twój ostatni ślad

Więc choć dni i noce
Będę szedł przed siebie
Nie wiem, czy cię spotkam
Nie wiem, nie wiem, nie wiem

Chociaż dni i noce
Będę szedł przed siebie
Nie wiem, czy cię spotkam
Nie wiem, nie wiem, nie wiem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz