Violetta Villas
Uśmiechem miłość się zaczyna
Karol Kord
O szarej godzinie, na szarej ulicy
W kawiarni lub w kinie, gdzie śnią lunatycy
Gdy tracisz nadzieję i patrzysz się z mostu
Coś nagle się dzieje po prostu..
Uśmiechem miłość się zaczyna
Promykiem złotym lśni spod rzęs
Bo gdy uśmiechnie się dziewczyna
Przybiera wszystko inny sens
Dostrzegasz nagle kwiaty
Pojmujesz wiatru szept
I znowu, jak przed laty
Wędrowałbyś, gdzieś szedł
Ruch każdy skrzydła ci przypina
Smakuje każdy łyk i kęs
Uśmiechem miłość się zaczyna
Promykiem złotym lśni spod rzęs
Niejedna ci potem łza z oczu popłynie
Nie wszystko jest złotem, szczególnie, gdy minie
Powrócą znów smutki i puste mieszkanie
Lecz krótki refrenik zostanie…
Uśmiechem miłość się zaczyna
Karol Kord
O szarej godzinie, na szarej ulicy
W kawiarni lub w kinie, gdzie śnią lunatycy
Gdy tracisz nadzieję i patrzysz się z mostu
Coś nagle się dzieje po prostu..
Uśmiechem miłość się zaczyna
Promykiem złotym lśni spod rzęs
Bo gdy uśmiechnie się dziewczyna
Przybiera wszystko inny sens
Dostrzegasz nagle kwiaty
Pojmujesz wiatru szept
I znowu, jak przed laty
Wędrowałbyś, gdzieś szedł
Ruch każdy skrzydła ci przypina
Smakuje każdy łyk i kęs
Uśmiechem miłość się zaczyna
Promykiem złotym lśni spod rzęs
Niejedna ci potem łza z oczu popłynie
Nie wszystko jest złotem, szczególnie, gdy minie
Powrócą znów smutki i puste mieszkanie
Lecz krótki refrenik zostanie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz