Jaromir Nohavica - Já chci poezii
O poezję wołam
Jerzy Marek
Wszyscy chcą ode mnie szmal i autografy
Dlaczego nie chce nikt rozmawiać ze mną
O sonetach Karla Hynka Máchy?
Naprawdę fajnie byłoby
Przeanalizować rytm w sonecie
Tylko że ty chcesz podpis albo fotkę mówisz mi
Że jeśli ci ich nie dam jestem marnym śmieciem
O poezję wołam
O trochę zrozumienia
Ale dookoła
Tych rzeczy nie ma
Co ja mam z żywota?
Wciąż przyziemne sprawy
Me serce Don Kichota
Od tego krwawi
Wszyscy chcą ode mnie fotek kolorowych
Dlaczego nie chce nikt rozmyślać ze mną
Chciałbym pobiec świtem cudnym
By uprzęże koniom pozakładać
Pompować koła no a potem zniknąć
Gdzieś daleko na południu
Gdzie się pije coca-colę i banany jada
Wszyscy chcą ode mnie właśnie strasznie mało
Żeby to szło żeby to grało żeby to pasowało
A ja nie jestem żaden bank
Ani charytatywna instytucja
Spoko piątkę ci na bułkę dam
A tobie dychę do pudełka rzucam
Na wszystkie sierocińce w kraju
I na Afrykę
Bo tam nie dojadają
Na wytępienie polityków
Rozwiązanie NATO
Ale za to
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz