Przede wszystkim takt
Dobre wychowanie
Oto pierwszy akt
Człowiek, tak jak ja
Bardzo o to dba
Czasem niespodzianie
Zdarzy się faux pas
I ach, pardon, i och pardon
Nic, a znaczy, że bon ton
I ach, pardon, i och pardon
Cóż, wypadki są
I ach pardon, i och pardon
Wybacz, hrabio, śmiałość mą
I ach pardon, i och pardon
Hrabia mówi, bon
I człowiek jest to cham
Już z natury i na wskroś
Czasem, tu czy tam
Tak się wypsnie jemu coś
I ach, pardon, i och pardon
No cóż, wypsnęło się, mais non Dobre wychowanie
Oto pierwszy akt
Człowiek, tak jak ja
Bardzo o to dba
Czasem niespodzianie
Zdarzy się faux pas
I ach, pardon, i och pardon
Nic, a znaczy, że bon ton
I ach, pardon, i och pardon
Cóż, wypadki są
I ach pardon, i och pardon
Wybacz, hrabio, śmiałość mą
I ach pardon, i och pardon
Hrabia mówi, bon
I człowiek jest to cham
Już z natury i na wskroś
Czasem, tu czy tam
Tak się wypsnie jemu coś
I ach, pardon, i och pardon
I u lala, i och pardon
Proszę pod bon ton
Mała ma Ninon
Ubóstwiałem ją
Była, była boska
Miałem piekło z nią
Chwyta nóż do ryb
Mlaska pijąc flip
Druga Palawińska - ordynarny typ
I ach pardon, i och pardon
Nie dłub w pysku, błagam ją
I ach pardon, i och pardon
Dłubie w gardle nią
I ach pardon, i och pardon
Wybacz hrabio, to Ninon
I u lala, ach pardon
Hrabia mówi, bon
I gdy zdradziła mnie
Tak, jak zdradza każda z was
Pomyślałem, cóż
Mam nauczkę jeszcze raz
I ach pardon, i och pardon
Żegnam panią, paszła won
I u lala, i och pardon
To jest mój bon ton
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz