Santa Madonna poratuj - Marian Hemar
Mamá, yo quiero un novio
Maria Modzelewska - Santa Madonna poratuj
Marian Hemar
Santa Madonna, poratuj
Wczoraj z Casablanca
Wrócić miał mój mąż
Żeby tylko wrócił cało
Żeby zdrowiem tryskał z lic
Żeby mu się nie zdawało
Żeby mnie nie pytał nic
Santa Madonna, poratuj...
Nie było go dwa miesiące
Wyjechał w maju z Grenady
Po nocach dzwonią cykady
A noce są tak gorące
Ani sposobów, ni rady
Zabawa trwała do ranka
I tak się strzegłam kochanka
A noc wabiła jak wąż
Santa Madonna poratuj
Dzisiaj z Casablanca
Wrócić ma mój mąż
Może czule mnie zagada
Może słów mi będzie brak
Może będę nazbyt blada
Może spłonię się jak mak
Żartował sam przed podróżą
Sześćdziesiąt dni to niewiele
Sześćdziesiąt dni to niewiele
Sześćdziesiąt nocy - to dużo
A noce w sercu się burzą
I każda dręczy do ranka
I każda stręczy kochanka
I grzech zaleca jak wąż
Santa Madonna poratuj
Jutro z Casablanca
Spóźni się mój mąż
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz