Chór Czejanda
Warszawa, miasto uśmiechu
Kazimierz Winkler
Kiedyś do lasu wieść z dala nadbiegła
Wiatr przyniósł ją w jasny dzień
Że w wielkim mieście gra słońce na cegłach
I nowych drzew szumi cień
Warszawa, miasto uśmiechu
Wyrasta jak mocny dąb
Codziennie zieloną wiechą
Stroi się nowy dom
Więc cały las się ucieszył
Strumienie, brzozy i klon
Wieść dobra płynie po lesie
Grzmi echem z wielu stron
A ptaki już radzą w gromadzie
By lecieć z wycieczką na plac
Gdzie drzewa wyrosły z dnia na dzień
By ptaki też miały gdzie spać
Frunęły w stronę Warszawy
Już zniknął zielony las
Daleki cel ich wyprawy
I ciepło nowych gniazd
A kiedy Wisła błysnęła im z dala
I miasta cień pośród chmur
Ptaki spłynęły tam jak śpiewna fala
I leśny zanucił chór
Warszawa, miasto uśmiechu
Wyrasta jak mocny dąb
Codziennie zieloną wiechą
Stroi się nowy dom
Witamy ludzi i place
I drzewa na MDM
Jak pięknie tu, jak inaczej
Jakby to było snem
W tym mieście dzień płynie wesoło
Wśród ludzi, tramwajów i gwiazd
Rusztowań las rośnie wokoło
Wysoki jak dawny nasz las
W Warszawie, mieście uśmiechu
Wijemy gniazda wśród drzew
By budził codziennie echo
Nasz zakochany śpiew...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz