Helena Majdaniec
On za mną lata
Zbigniew Kaszkur, Zbigniew Zapert
On za mną lata, on za mną biega
Z całego świata, on tylko mnie dostrzega
Niejedna już musiała odchodzić z koszem
Gdy namawiała, by z nią na spacer poszedł
Każdego dnia, świt, czy zmierzch
Tam gdzie ja, on zaraz też
Lecz przy nim iść nie jest źle
Złego nic nie spotka mnie
Dla innych nieprzystępny i nieugięty
A dla mnie miękki, po prostu jada z ręki
Po „Przekrój” dla mnie chodzi
Aż trudno wierzyć
W koszyczku co dzień
Przynosi chlebek świeży
Dla niego nikt, tylko ja, tylko ja
Czy ktoś z was ma, takiego psa
On za mną lata
Zbigniew Kaszkur, Zbigniew Zapert
On za mną lata, on za mną biega
Z całego świata, on tylko mnie dostrzega
Niejedna już musiała odchodzić z koszem
Gdy namawiała, by z nią na spacer poszedł
Każdego dnia, świt, czy zmierzch
Tam gdzie ja, on zaraz też
Lecz przy nim iść nie jest źle
Złego nic nie spotka mnie
Dla innych nieprzystępny i nieugięty
A dla mnie miękki, po prostu jada z ręki
Po „Przekrój” dla mnie chodzi
Aż trudno wierzyć
W koszyczku co dzień
Przynosi chlebek świeży
Dla niego nikt, tylko ja, tylko ja
Czy ktoś z was ma, takiego psa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz