Dixielandowy marsz - Andrzej Bianusz


Maria Koterbska
Dixielandowy marsz

Andrzej Bianusz

Z prawej zazwyczaj klarnet gra
Z lewej swe miejsce puzon ma
W środku jak zwykle trąbka
A dalej banjo, i tuba, i ja

Oto muzyczny cały sprzęt
Po to, by zabrzmieć mógł jazz band
Starcza, by zagrać marsza
Tak jak to marsze zwykł grać dixieland

Dixielandowy marsz
Nie respektuje szarż
Nie dba o rangę ważnych spraw
Wpół tylko marszem jest
A wpół zabawą w jazz
I nie narzuca swoich praw

Dixielandowy marsz
Dixielandowy marsz
O swą powagę nie dba zbyt
Wciąż nas urzeka tym
Że jest istotny w nim
Nie tyle rygor, ile właśnie rytm

Jeśli nie wiedzie wam się w czymś
Jeśli w humorze trwacie złym
Wtedy, i to w te pędy
Po tego marsza ruszajcie jak w dym

On wam odmieni klimat dnia
Odda wszystko, co tylko ma
Aby trochę zabawy
Dodać do waszych problemów i spraw

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz