Edyta Piecha - Tik-tak - Jerzy Połomski
Zbigniew Stawecki
Ciepły wiatr za oknem mym
Śpiewa drzewom i noc kołysze
Rzeki szum odpłynął gdzieś
I światełka w niej lśnią
Tik-tik-tak zegarka głos
Tak daleko, a jednak słyszę
Tik-tik-tak zegarek twój
Przez odległość i noc
Idzie czas obok nas
I minuty rozłąki uchodzą
Znowu dzień, znowu noc
Jak obłoki rzucane na wiatr
Górski deszcz za oknem twym
Warkoczami szarymi płynie
Mokry wiatr, zbłąkany wiatr
Z brzękiem stuka do szyb
Tik-tik-tak zegarka głos
Zamknę oczy i jesteś przy mnie
Tik-tik-tak zegarka głos
Mówi sercu – to ty
Idzie czas obok nas…
W mieście mym neonów sto
Patrzy gwiazdom w pobladłe oczy
Górska noc, cichutka noc
O mnie każe ci śnić
Tik-tik-tak zegarka głos
Słuchaj dobrze, bo mówi o tym
Tik-tik-tak najwyższy czas
Żeby razem już być
Zbigniew Stawecki
Ciepły wiatr za oknem mym
Śpiewa drzewom i noc kołysze
Rzeki szum odpłynął gdzieś
I światełka w niej lśnią
Tik-tik-tak zegarka głos
Tak daleko, a jednak słyszę
Tik-tik-tak zegarek twój
Przez odległość i noc
Idzie czas obok nas
I minuty rozłąki uchodzą
Znowu dzień, znowu noc
Jak obłoki rzucane na wiatr
Górski deszcz za oknem twym
Warkoczami szarymi płynie
Mokry wiatr, zbłąkany wiatr
Z brzękiem stuka do szyb
Tik-tik-tak zegarka głos
Zamknę oczy i jesteś przy mnie
Tik-tik-tak zegarka głos
Mówi sercu – to ty
Idzie czas obok nas…
W mieście mym neonów sto
Patrzy gwiazdom w pobladłe oczy
Górska noc, cichutka noc
O mnie każe ci śnić
Tik-tik-tak zegarka głos
Słuchaj dobrze, bo mówi o tym
Tik-tik-tak najwyższy czas
Żeby razem już być
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz