Irena Santor
Zanim zapieje rankiem kur
Jan Zalewski
Zanim zapieje rankiem kur
Zanim się nie spłoszy sen
Z rozległych dolin, stromych gór
Zejdźmy wszyscy witać dzień
I stwórzmy razem ludzki krąg
Tańcem powitajmy wieść
By z ust do ust i z rąk do rąk
W lepszy świat ją w szczęściu nieść
To nic, że ty, to nic, że ja
Nie rozumiemy się wzajemnie
Od dzisiaj już ciebie i mnie
To samo słowo wnet dosięgnie wprost
Więc zanim zapieje rankiem kur
Zanim się nie spłoszy sen
Przyjdźmy tu wszyscy sponad rzek i gór
By bez lęku tańcem przy bębenku
Witać dobrą wieść
Jeszcze języki różne są
Ale wiara jedna już
Bo aniołowie w surmy dmą
By ogłosić ludziom cud
Pierwszą kolędą czcimy dziś
Narodzenie, które nam
Pozwoli jedną drogą iść
I do niebios wiedzie bram
To nic, że ty, to nic, że ja...
Choć nie umiemy chwalić tak
Jak należy Dziecię to
Lecz rozpoznaliśmy już znak
Który dobrem zwalczy zło
Pierwszą kolędą czcimy dziś
Narodzenie, które nam
Pozwoli jedną drogą iść
I do niebios wiedzie bram...
Zanim zapieje rankiem kur
Jan Zalewski
Zanim zapieje rankiem kur
Zanim się nie spłoszy sen
Z rozległych dolin, stromych gór
Zejdźmy wszyscy witać dzień
I stwórzmy razem ludzki krąg
Tańcem powitajmy wieść
By z ust do ust i z rąk do rąk
W lepszy świat ją w szczęściu nieść
To nic, że ty, to nic, że ja
Nie rozumiemy się wzajemnie
Od dzisiaj już ciebie i mnie
To samo słowo wnet dosięgnie wprost
Więc zanim zapieje rankiem kur
Zanim się nie spłoszy sen
Przyjdźmy tu wszyscy sponad rzek i gór
By bez lęku tańcem przy bębenku
Witać dobrą wieść
Jeszcze języki różne są
Ale wiara jedna już
Bo aniołowie w surmy dmą
By ogłosić ludziom cud
Pierwszą kolędą czcimy dziś
Narodzenie, które nam
Pozwoli jedną drogą iść
I do niebios wiedzie bram
To nic, że ty, to nic, że ja...
Choć nie umiemy chwalić tak
Jak należy Dziecię to
Lecz rozpoznaliśmy już znak
Który dobrem zwalczy zło
Pierwszą kolędą czcimy dziś
Narodzenie, które nam
Pozwoli jedną drogą iść
I do niebios wiedzie bram...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz