Wyspa - Marek Dutkiewicz


Zdzisława Sośnicka
Wyspa

Marek Dutkiewicz


Chociaż mówią, że zatopił ją żal
Ja to wiem, że dalej trwa pośród fal
Czysta wyspa, ta oaza wśród burz
Wyspa gdzieś jest, czysta wyspa
Ukojenie dla dusz, wyspa bez łez

Choć od dawna ktoś zaciera jej ślad
Choć na żadnej z map nie bywa od lat
Czysta wyspa, ta oaza wśród burz
Wyspa gdzieś jest, czysta wyspa
Ukojenie dla dusz, wyspa bez łez

Zanurzona w błękitach oceanów i mórz
Śpiewem ptaków spowita
Ciszą swych plaż, tęczą stu zórz
Gwiazdozbiory nieznane tutaj kończą swój bieg
Wiatr przynosi nad ranem okruchy gwiazd prosto na brzeg

Wyspa, wyspa...

Kiedy dzień zasypia, gdy koszmar śpi
Ona wraca do mnie, puka do drzwi
Czysta wyspa, ta oaza wśród burz
Wyspa gdzieś jest, czysta wyspa
Ukojenie dla dusz, wyspa bez łez

Sklepy z liści palmowych zapełnione po dach
Uśmiechnięte rozmowy
Nie wiesz co ból, nie wiesz co strach
W poniedziałki i czwartki ludzie chodzą na targ
Żeby kupić na kartkit trochę złych słów i trochę skarg

Wyspa, wyspa...

Zanurzona w błękitach oceanów i mórz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz