Tam, gdzie nie trzeba drżeć - Wojciech Kejne
Alicja Majewska
Tam, gdzie nie trzeba drżeć
Wojciech Kejne
Zamknięty spraw dziennych bilans
Odłożyć czas pakiet trosk
Powiekom sen się przymila
Wierzę w swą moc
Księżyca blask srebrzy pokój
Ciasny, lecz nasz własny kąt
W nim bezpiecznie przy twym boku
Lecz zaraz wymknę się stąd
Tam, gdzie nie trzeba drżeć
Jak dożyć do pierwszego.
Codzienność nosi frak i ma królewski gest
Miłość w jedwabi mgle unosi w siódme niebo
Trzeba wierzyć, że tak gdzieś jest
Do wyższych duch rwie się rzeczy
Choć każdy dzień z niego kpi
W krąg pospolitość aż skrzeczy
Drapie do drzwi
I czasem brak mi już siły
By ciągle brnąć pod jej prąd
Wtedy znowu, choć na kilka chwil
Muszę wymknąć się stąd
Tam, gdzie nie trzeba drżeć...
Choć każdy grzech umiem wyznać
Niewinnych zdrad taję fakt
Bo czy zrozumie mężczyzna
Babski świat
Czy pojmie, że sztorm niejeden
Ominął nasz kruchy ląd
Dzięki temu że na kilka chwil
Umiem wymknąć się stąd
Tam, gdzie nie trzeba drżeć...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz