Jak zostanę wielką panią - Jerzy Ficowski

Gene Pressler

Sława Przybylska
Jak zostanę wielką panią


Jerzy Ficowski

A jak przyjdzie na mnie bieda
Cisawego konia sprzedam
Sprzedam konia, sprzedam tanio
I zostanę wielką panią

Będę piła w porcelanie
Kawę z mlekiem na śniadanie
A na głowie nosić muszę
Z muchomorów kapelusze

Będzie ze mnie wielka pani
Las ogrodzę sztachetami
I we świata strony cztery
Będę chodzić na spacery

Jak zostanę wielką panią
Z aksamitu zrobię namiot
Do namiotu szafę wstawię
Będę mieszkać jak w Warszawie

A jak mi się sprzykrzy wreszcie
Kupię sobie konia w mieście
Oddam szafę i aksamit
I pojadę z Cyganami

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz