Szeptem - Jacek Korczakowski


Ludmiła Jakubczak, Regina Bielska - Szeptem

Jacek Korczakowski

Szeptem do mnie mów, mów szeptem
By nikt obcy twoich słów nie słyszał
Jak najciszej, proszę, mów, a przedtem
Spójrz w oczy tak, jak tylko ty
Patrzeć na mnie umiesz

Chcę uwierzyć, że przede mną
Nikt nie uczył się tych słów na pamięć
Lecz mów szeptem, szeptem się nie kłamie
A to co mówisz przecież brzmi jak jakaś baśń

Świat cały dziś mi zazdrości
Za oknem zaczaił się wiatr
Chce ukraść nam słowa miłości
Te słowa, które starczyć mają nam
Na wiele, wiele lat
Dlatego

Szeptem do mnie mów, mów szeptem
Jak najciszej mów, bo wciąż się boję
By zły los słów nie podsłuchał twoich
Żeby marzeń nam nie ukradł nikt

Codziennie ktoś komuś mówi
To samo, co mówisz dziś ty
Lecz słowa tak łatwo pogubić
Więc wiele słów, a mało szczęść
Spotyka się na świecie tym
Kochany

Szeptem do mnie mów, mów szeptem
By nikt obcy twoich słów nie słyszał
I niech zamknie się nad nami cisza
W której już nie trzeba będzie wcale słów

Obraz: Hessam Abrishami

Pustka po tobie - Józef Ozga-Michalski


Regina Bielska
Pustka po tobie

Józef Ozga-Michalski

Kocham pustkę po tobie
Stopy wiatru, płatki śniegu
Ganek z księżyca lustrem
Oddech ust na szybie

Studnie nocy
Z których czerpiemy sen
Wiadrami godzin
Wiadrami godzin

Ścieżki, po których ślad twój tylko chodzi
Zszywam noc z dniem, rozpruwam nożem północ
Szukam cię, szukam cię
Szukam ciebie w pustym worku doby...

Pamiątka z Zakopanego - Gałkowski i Łebkowski


Regina Bielska
Pamiątka z Zakopanego

Jan Gałkowski, Mirosław Łebkowski

Zabierz na pamiątkę tę zieleń świerków
Będziesz ją w oczach nieść
Ścieżką wśród ulic miasta
Nocą przez duszny asfalt

Jedynie na pamiątkę, na dni rozłąki
W drogę ze sobą weź
Szumi świerk, senną doliną stąpa zmierzch
Dzień od gór już odchodzi
My żegnamy się też

Górskie słońce za szumiących świerków cień
Skryło purpurową swą czapeczkę
Już tylko zmierzch w niebieskiej mgle
Odnajdzie nas na tej ścieżce

Ale jutro próżno będzie szukać nas
U lasu zielonych bram
Cóż na pamiątkę mogę ci dać
Cóż ofiarować mam...


Fot. Pinterest

Kto się zmienił - Leopold Lewin


Regina Bielska - Kto się zmienił

Leopold Lewin

Gdy przed laty go poznałam
W naiwności swej myślałam
Że jest inny, całkiem inny jest
Taki o mnie był troskliwy
Taki przy mnie był cierpliwy
Był wesoły i miał piękny gest

A dziś mówi, że stałam się inna
I że wszystko nie to i nie tak
Że herbata jest zawsze za zimna
I że zupa przedziwny ma smak

Gdzie troskliwość o mnie
I gdzie piękny gest
To nie ja, ale on się odmienił
Taki sam jak wy wszyscy dziś jest

Halo hej, halo ha
Halo, halo, halo, halo, halo ha
Halo hej, halo ha
Taki sam jak wy wszyscy dziś jest

La Canción De Orfeo - Czarny Orfeusz

Gloria Lasso - La Canción De Orfeo
Regina Bielska - Czarny Orfeusz


Krystyna Chudowolska

Orfeo, Orfeo

Jeśli chcesz mnie odnaleźć
Nie lękaj się mroku
I ludzi nie pytaj o drogę

Przez łzy spójrz na świat
Tak jak ja
Przez żal mnóż minuty co dnia
Goryczy poznaj smak
Miłości odczuj brak
Jednak ostrzegam cię
Droga to zła

Jak głaz rani stopy do krwi
Chcesz wejść, klucz przekręca u drzwi
Lecz idź, jeśli chcesz
Ja przeszłam nią też
Kto wie, czy przejdziesz ty

Idź, idź niech prowadzi cię noc
Me imię powtarzaj na głos
A jeśli każde z nas
Tych samych szuka gwiazd
Może będziemy szli sobie na wprost

Lecz wróć, gdy za mało masz sił
Kto wie, czy szczęśliwszy byś był
Cóż miłość ci da, kto wyrok jej zna
Bo los przyszłość jej skrył

Lepiej porzuć te drogi
Usłuchaj przestrogi
I wróć, gdy za mało masz sił

Powitam cię znów - Krystyna Chudowolska


Regina Bielska
Powitam cię znów

Krystyna Chudowolska

Ja wiem, że przyjdzie dzień
Gdy otworzę ci drzwi
I powitam cię znów
Jak spełnienie najskrytszych snów

Ja wiem, że przyjdzie dzień
Gdy usłyszę twój głos
I tęsknoty mej ból
Niepamięci okryje noc

Bo z tym dniem
Wrócą do mnie twoje spojrzenia
I wróci znów utracony świat

Ja wiem, że przyjdzie dzień
Gdy odnajdę twój ślad
Bo ty też, tak jak ja
Wciąż czekasz tego dnia

Nie mów "żegnaj", jeśli chcesz powrócić
Bo w tym słowie jest wróżba zła
"Do widzenia" mi powiedz, miły
"Do widzenia" - odpowiem ja

Nie patrz na mnie, jakbyś chciał utrwalić
Moją postać w pamięci twej
"Do widzenia" spotkanie wróży
Takim słowem się rozstać lżej...

Judasz - Krystyna Chudowolska


Carla Boni - Come Giuda, Regina Bielska - Judasz

Krystyna Chudowolska

Judasz, ty jesteś Judasz
Takie imię daję ci
I czy zechcesz, czy też nie
Będę tak nazywać cię

Judasz, bo jesteś Judasz
Ile mi srebrników dasz
Za to że spoglądasz w twarz
I całujesz mocno, Judasz

Raz spójrz mi w oczy
Bo ja i tak nie wierzę
Że mógłbyś kochać szczerze właśnie kogoś
Kto tak bardzo dobrze ciebie zna
Bo szeląg zły, to właśnie ty
Mnie niczym nie oszukasz

Znam cię, wiem, żeś jest Judasz
Nawet gdy całujesz mnie
Liczysz gwiazdy w srebrnej mgle
I fałszywie do nich mrugasz

Judasz, właśnie tak by czynił Judasz
Więc na próżno do drzwi stukasz
Za karę, żeś jest Judasz
Nie będę kochać cię...

Obraz: Harry Schaare

Samotny dom - Krystyna Chudowolska


Regina Bielska
Samotny dom


Krystyna Chudowolska


Tam gdzie się kończy miasto
Stoi samotny dom
Nigdy w tym domu światła nie płoną
Nikt nie otwiera bram
W głębi zielonych okien
Kiedy nadchodzi noc
Twarz swą ogląda księżyc – samotnik
Jak nieproszony gość

Bo w tym domu już nie mieszka nikt
Odkąd miłość stąd odeszła
Dzikie wino oplata dziś zamknięte drzwi
Dzikie wino tajemnic strzeże złych

Ktoś od drzwi dawno zgubił klucz
Całą przeszłość gubiąc z nim
I nie szukał już dróg
Które znaleźć by mógł
Gdyby kochał z wszystkich sił

Tam gdzie się kończy miasto
Stoi samotny dom
Nikt doń nie spieszy
Nikt się nie cieszy
Nikt nie otwiera bram
Na szarych okiennicach
Cicho wygrywa wiatr
Dom bez numeru
Dom bez ulicy
Czyjś zapomniany świat...

Odpukać - Jacek Kasprowy


Regina Bielska - Odpukać

Jacek Kasprowy

Mówi do żony mąż
Koniec z końcem ty wiąż
A ja na samochód odkładam
Wpłacę do PKO
A gdy wygram, no to
Pokażę coś niecoś sąsiadom

Wygrał sąsiad, nie mąż
Żona w płacz, no i wciąż
Do męża: "Samochód gdzie masz?"
A to wszystko dlatego
Że mąż był do niczego
Zapomniał odpukać i masz

Odpukać, odpukać, odpukać
To taka niewielka fatyga
Bo szczęście zawoła: "A kuku!"
I z obietnic się swoich wymiga

Niech mówią, że przesąd, że bzdura
A choćby, a jeśli - to co
Kiedy szansa jest lub koniunktura
Odpukać, a będzie nam szło...

Jan grał w totka od lat
Skreślał w ukos i wspak
A trafiał jak gdyby w płot kulą
Aż tu popatrz, raz zgadł
Trafnych sześć akurat
Okrągły milionik, jak ulał

Jan zamienił się w słup
Zbladł z wrażenia i schudł
I raptem się chwyta za skroń
Omal nie skończył z sobą
Gdy pomyślał, co zrobił
Kuponu nie wysłał ten słoń

Odpukać ...

Puka stary i brzdąc
Członek partii i ksiądz
Bo taka już u nas tradycja
Pukał Krak, pukał Piast
Ludzie ze wsi i z miast
I nawet ludowa milicja

Nie wie nikt, co to jest
Czemu raptem ten gest
Co znaczy i bierze się skąd
Ale wniosek jest jasny
Kto nie puka, ten straszną
Omyłkę popełnia i błąd...

Księżyc winien - Krystyna Wodnicka


Regina Bielska - Księżyc winien

Krystyna Wodnicka


Dzikie wino coś szepcze u okna
Niby chmura zielona i lotna
Szeptem szybę owinie
Gdy wiatr dmuchnie, odpłynie
I znów noc, i znów jestem samotna

Księżyc niebem wędruje do rana
A ja sama, a ja zakochana
Płynie nocka za nocą
Nocą ... (?)
A gdy jeszcze jest księżyc, to dramat

Księżyc winien, to on mnie zaczarował
Pewnej nocy, gdy w okno się wkradł
Gdyś mnie, miły, tak mocno całował
Jak złota sowa na oknie księżyc siadł

Księżyc winien, to on mnie nie obronił
Gdyś me serce w tę noc z sobą brał
Żeby później zapomnieć już o nim
Księżyc nie bronił, a teraz serca żal

Dzikie wino coś szepcze, coś radzi
Że nie kocha się tego, kto zdradził
Kto daleko odjechał
Kto się przestał uśmiechać
Kogo księżyc już nie przyprowadzi

Przecież wiem i potrafię być mądra
Obojętna, daleka, rozsądna
Lecz znów kocham cię mocno
Bo znów noc jest ta nocą
Księżyc w okno, jak wtedy, zagląda...

Obraz: Francois Fressinier

Romantyczna podróż - Choiński i Gałkowski


Regina Bielska
Romantyczna podróż

Bogusław Choiński, Jan Gałkowski

Na nas czas, dyliżans trąbką woła
Stangret wdział gwiazdami szyty płaszcz
Czworo kół ma ten dziwny wehikuł snu
Chwiejąc się, gościńcem nocy mknie

Nasze noce, to romantyczne podróże
Nasze noce - dyliżans westchnień i gwiazd
Nasze noce, to marzeń twych czarne róże
Wiatr osypany kurzem, jak miłość gorzki ma smak

Niebo z gwiazdami to staromodny zegarek
Czuwa nad nami, godzin kuranty nam gra
Nasze noce, to romantyczne podróże
Nasze noce, to droga z chmur w cieniu gwiazd...

Au revoir monsieur - Alfred Schütz

Pierre Boulat
 
Regina Bielska
Au revoir monsieur


Alfred Schütz

Poznali się któregoś dnia
Przypadek chciał czy los
Na jego ukłon, uśmiech jej
Uwodzicielski głos

Wymiana spojrzeń, czułych słów
To jak miłości znak
I już po chwili ona mu
Odpowiedziała tak

Au revoir monsieur
Au revoir monsieur
Przyjdę chętnie do Bijoux
Na wieczorne rendez-vous
Au revoir, au revoir
Au revoir monsieur

Mijały długie, tęskne dni
Lecz po niej zniknął ślad
Tak bywa już na świecie tym
Od niepamiętnych lat

Aż nagle znów któregoś dnia
Spotkali się bez scen
Te same szepty czułych słów
A także refren ten

Au revoir monsieur…

Żyje się raz - Krystyna Żywulska


Sława Przybylska, Regina Bielska - Żyje się raz

Krystyna Żywulska

Ładny chłopiec z profilu i en face
Niech mnie rozczula, niech mnie przytula
Bo żyje się raz
Żyje się raz, żyje się raz
Żyje się tylko raz

Jak wiadomo - nie stoi w miejscu czas
Trwało niedługo i znalazł drugą
Bo żyje się raz...

Jak fałszywie zadźwięczał jego bas
Wybacz kochanie, to pożegnanie
Cóż, żyje się raz...

Pomyślałam - odkręcić może gaz
Tęsknię i wzdycham, żal mi do licha

Bo żyje się raz...

Gra jak w kartach - tu dwójka, a tam as
Czasem tak bywa, że ktoś wygrywa
Więc żyje się raz...

Czy z rąk pustych, czy z pełnych złota kas
Ból spływa częściej, a rzadziej szczęście

Choć żyje się raz...

Drzewa kwitną i wiecznie szumi las
Słońce gra cieniem, miłość - cierpieniem
A żyje się raz...

Fot. S. Przybylska, R. Bielska

Dzień dobry ci smutku - Jan Gałkowski


Claudio Villa - Buongiorno tristezza
Regina Bielska, Jerzy Michotek - Dzień dobry ci smutku

Jan Gałkowski

Dzień dobry ci smutku

Przychodzisz zawsze nie w porę
I dręczysz wieczorem
A rankiem znów płaczesz jak skrzypce
A może jesteś deszczem, co w liściach szepce
Lub wiatrem na tej uliczce
Czy znowu przelotna tylko troska
Czy może chcesz na zawsze pozostać

Dzień dobry ci smutku
Znów o adresie mym nie zapomniałeś
Jak cień po cichutku
Zaglądasz w puste okno
Gdy dogasa zmierzch



Dzień dobry ci smutku
Nieraz już pod mym progiem przystawałeś
A płaszcz twój spłowiały
Kapelusz wyszarzały jak jesienny deszcz

Proszę wejdź
Nie musisz chyba teraz kryć się w cień
Zły to czas, więc wybacz mi
Że nie uśmiecham się
Zrozumiesz chyba mnie

Dzień dobry ci smutku
Znów o adresie mym nie zapomniałeś
Więc witam cię smutku
Zostaniesz chyba ze mną
W ten niedobry zmierzch...

Gdy zobaczysz ciotkę mą - Andrzej Włast


Willy Weiss - Wenn du meine Tante siehst
Barbara Rylska, Regina Bielska - Gdy zobaczysz ciotkę mą

Andrzej Włast

Dzieweczka na balu szaleje
Wypiła kieliszków ze sto
Za oknem już dawno dnieje
A ona się ciągle śmieje

Publiczność do domu wróciła
Więc woźny powiada: no, no
Do domu czas, moja miła
A ona się śmieje: że co

Gdy zobaczysz ciotkę mą, to jej się kłaniaj
Do mieszkania nie wrócę dziś
Jasno jest i księżyc się za chmury się schował
Lecz nie całował mnie jeszcze Zdziś

Świta, lecz tramwaje też nie wyruszyły
Na piechotę chodzić zaś ja nie mam siły
Gdy zobaczysz ciotkę mą, to jej się kłaniaj
Do mieszkania nie wrócę dziś

Wiem, czego pan pragnie ode mnie
Podobam się panu, no tak
Całować się jest przyjemnie
A pan pocałować chce mnie

I pan także do mnie śle oko
Zaprawdę, miłości to znak
Wzruszyło mnie to głęboko
Więc pozwól, odpowiem ci tak

Gdy zobaczysz ciotkę mą, to jej się kłaniaj
Do mieszkania nie wrócę dziś
Jasno jest i księżyc się za chmury się schował
Lecz nie całował mnie jeszcze Zdziś

Chcesz obejrzeć dekolt mój lub mą pończoszkę
Proszę cię, do ciotki mej, pogadaj troszkę
Gdy zobaczysz ciotkę mą, to jej się kłaniaj
Powitania jej słowa złóż



... Gdy zobaczysz ciotkę mą, to jej się kłaniaj
Powitania jej słowa złóż
Powiedz jej, że w Polsce jest ogromnie tanio
I tęsknię za nią od dawna już...

Bubliczki - Andrzej Włast


Бублички - - Barbara Rylska, Danuta Stankiewicz
Bubliczki

Jakow Jadow - Andrzej Włast

Zapadła noc głucha
W latarnie wiatr dmucha
Kto pieśni mej słucha
Czort chyba sam
Idę gdzie los gna mnie
Choć miasta pól zna mnie
Nie patrzy nikt na mnie
Ni na mój kram

Ach, kupcież bubliczki
Gorące bubliczki
Gdy macie rubliczki
Nakarmię was
Tę prośbę mam jedną
Nim gwiazdy w krąg zbledną
Wspomóżcie mnie biedną
Choć jeden raz

Kto papa mój, mama
Ja nie wiem dziś sama
Dziewczyna, nie dama
Mam od was mniej
Lecz żal mój jest krótki
Wypiję trzy wódki
I idą precz smutki
Przy pieśni tej

Ach, kupcież bubliczki
Gorące bubliczki
Gdy macie rubliczki
Nakarmię was
Tę prośbę mam jedną
Nim gwiazdy w krąg zbledną
Wspomóżcie mnie biedną
Choć jeden raz

A jak w tej złej dobie
Zarobię coś sobie
To wielki bal zrobię
A ze mną wy
Noc całą, bez zmiany
Od ściany do ściany
Harmonia i tany
Wciąż będą szły

Ach, kupcież bubliczki
Gorące bubliczki
Gdy macie rubliczki
Nakarmię was
Tę prośbę mam jedną
Nim gwiazdy w krąg zbledną
Wspomóżcie mnie biedną
Choć jeden raz...

Kiedy przymykam oczy - Andrzej Włast


Tadeusz Faliszewski, Barbara Rylska
Adam Aston, Sława Przybylska
Kiedy przymykam oczy


Andrzej Włast

To był ten dzień radosny
Wolności serc i wiosny
W Madrycie zbudził się lud
Tyś go uczył i wiódł
Groźny i bezlitosny

Widziałam, jak w podzięce
Tłum porwał cię na ręce
Od tego dnia krwawych burz
Miasta wchłonął cię kurz
Nie widziałam cię już

Kiedy przymykam oczy
Jesteś przy mnie blisko
Kiedy przymykam oczy
Widzę cię o krok
Jak rewolucji naszej sztandar
Jak zjawisko
O Almerino, palisz mój wzrok



Kiedy przymykam oczy
Jestem w twojej mocy
Kiedy przymykam oczy
Zdzierasz ze mnie strój
I oto zdaje mi się
Że tej strasznej nocy
O, Almerino, ty jesteś mój

Szukałam cię na rynku
Dziś będę znów w tym szynku
Gdzieś dawniej siedział wśród nas
I gdzie żandarm ci raz
Kulę dał w upominku

Poczekam tam do rana
Stęskniona i spłakana
Ach może oczy i skroń
W krąg oplecie twa dłoń
Ukochana twa dłoń

Kiedy przymykam oczy...

Blady Niko - Stanisław Ratold


Mon Homme - My Man - Blady Niko

Jacques-Charles, Albert Willemetz - Stanisław Ratold

Całe me szczęście i cały dla mnie świat
Blady Niko
On był pierwszy, co posiadł miłości mojej kwiat
Blady Niko
Wśród nocy ponurej ja marząc o nim
Płaczę i szlocham
Choć on nie jest bogaty, ni piękny
Ale cóż, ja go kocham
Ten bandyta bije mnie, jestem na dnie
Zabiera mi pieniądze, pije noce, dnie

Ale ja go mam go w swych zmysłach
Mam w swej krwi
Gdy się zbliży, każdy nerw w mem ciele drży
Tylko spojrzy na mnie, już rozchylam ust mych kruż
Ja go przecież mam w swych zmysłach
Mam w swej krwi
Choć on człowiek podły, zły
A wepchnąć nóż, brak mi sił, więc ronię łzy
Taka dola los mój psi, że go mam w swej wrzącej krwi



Szaleństwem dla mnie porzucić go
Choć tak radzą ludzie
Przecież on mi jest droższym nad życie
Więc sił brak, dobrzy ludzie
Wszak każda kobieta potrafi zrobić wszystko, gdy kocha
No więc czyż ja nie jestem litości waszej godna, choć trocha
Wciąż przeklinam: "bodaj sczezł", nie szczędzę łez,
Lecz krzyknie: "chodź" i idę z nim jak wierny pies

Ja go przecież mam w swych zmysłach
Mam w swej krwi
Kto zaś nie czuł tego, śmieje się i drwi
Lecz ten nie wie, co to jest miłości krwawy chrzest
Mówię wam, że ja go mam w swej wrzącej krwi
Niech więc każda z dziewcząt drży
By nigdy nie opętały jej te sny
W piersi grot zatruty tkwi, gdy się kogo ma w swej krwi
Przecież ja go mam w swej krwi...

Mistinguett, Fanny Brice, Edith Piaf
Irena Kwiatkowska, Barbara Rylska

Zaczęło się od kilku słów - Kazimierz Winkler

Haddon Sundblom

Barbara Rylska
Andrzej Żarnecki
Zaczęło się od kilku słów


Kazimierz Winkler

Zaczęło się od kilku słów
W alejce pełnej róż i bzów
A może się spotkamy znów – powiedział
Ten uśmiech nie wiadomo skąd
I głosu pieszczotliwy ton
To żywy obraz fantastycznych snów

Wysoko śpiewa ptak, całuje róże wiatr
A takich bzów nie pamiętam od lat wielu
A może – któż to wie
To właśnie miłość jest
I właśnie jej tak mi bardzo było brak

Zaczęło się od chwili gdy wzruszony szepnął
Tylko ty odwrócić możesz kartę mego życia
Park wkoło pusty, ja i on
I noc szumiąca z wszystkich stron
I księżyc, co za chmurą szybko znikł

Miłość jest muzyką życia, każdy wie
Jeśli nie wie, to niech spyta choćby mnie
Lecz wystarczy raz fałszywie brzmiący ton
By cała wielka miłość z miejsca poszła w kąt

Zaczęło się od kilku słów
W alejce pełnej róż i bzów
Nieprędko się spotkamy znów – powiedział
Ten uśmiech nie wiadomo skąd
Głosiku pieszczotliwy ton
To kłamstwo i co chcesz to sobie mów

Wysoko śpiewa ptak, całuje róże wiatr
A takich bzów nie pamiętam od lat wielu
A może – któż to wie
On tu zostawi mnie
Wśród róż i bzów
A sam pójdzie sobie w świat

Zaczęło się od chwili gdy
Znudzony mruknął – ach to ty
Gdy oczy zasłoniłam mu znienacka
Zaczęło się od kilku słów
I nagle jakaż ulga – uff
Za rok zakwitną przecież znowu bzy

Piosenka o niczym - Kazimierz Winkler


Barbara Rylska
Piosenka o niczym💗

Kazimierz Winkler

Ktoś poszedł przed siebie w szeroki świat
Nikt spojrzeć nie zdążył mu w oczy
Czy uśmiech w nich gościł, czy łez był ślad
Nikt nie wie, śpiewajmy - więc o czym

Piosenka o niczym, piosenka niewielka
Kropelka słodyczy, goryczy kropelka
Piosenka bezdomna, na wodzie pisana
Piosenka nie o nas, nie dla nas

La la la la....
Piosenka o niczym zna dobrze świat
La la la la....
Na kogo więc liczy piosenka ta

Na grajka z przedmieścia, co walca gra
Choć senność zamyka mu oczy
A może na nocą szumiący wiatr
Nikt nie wie, śpiewajmy - lecz o czym

Piosenka o niczym, piosenka niewielka
Jak radość ulicy, jak troski wróbelka
Piosenka ucieka po tęczy, po mostach
Piosenka zbyt lekka, by zostać

La la la la...
Wiatr piosnkę o niczym jak piórko niósł
La la la la...
Więc czego jej życzyć, och, nie wiem już

A może, nim ktoś ją zanuci raz
Nim dzień się nachyli ku nocy
Piosenki o niczym przeminie czas
Nikt nie wie, śpiewajmy - lecz o czym...

Twoja - Ola Obarska


Jula De Palma - Tua - Twoja - Wiesława Drojecka

Ola Obarska

Czy wiesz, że słowa piosenki prawdziwe są
I że nie kłamią?

Twoja, twoja, tylko twoja
To mojego serca jest rytm
Twoja, niepodzielnie twoja
Miłość wytęskniona to ty

Na zawsze twoja
Nie potrzeba już innych słów
Nie potrzeba piękniejszych snów
Gdy tulisz dłoń mą w dłoniach

Twoja, nieskończenie twoja
Rozmarzona wołam
Zakochałam się
Jesteś moim szczęściem, ja wiem

Na zawsze twoja...

Zagraj jak z nut - Kazimierz Winkler

Fred i Adele Astaire

Lady Be Good
Wiesława Drojecka - Zagraj jak z nut

Kazimierz Winkler

Jaki ty masz ciepły głos
A oczy jak iskry dwie
Jestem zachwycona wprost
Nie mogę napatrzyć się

Ile ty uroku masz
Gdy wesoło grasz
Ledwie mój nadąża wzrok
Za ruchem biegnących rąk

Więc na fortepianie
Zagraj jak z nut
Och, zagraj jak z nut tę pieśń
No, zrób to dla mnie
Czasu masz w bród
Więc zagraj jak z nut tę pieśń

Za oknami wieczór
I latarenki gwiazd już świecą
Raz jeszcze na fortepianie
Zagraj jak z nut
By serca nam splótł ten rytm

Na fortepianie
Zagraj jak z nut
Och, zagraj jak z nut tę pieśń
No, zrób to dla mnie
Czasu masz w bród
Więc zagraj jak z nut tę pieśń

Za oknami wieczór
I latarenki gwiazd już świecą
Raz jeszcze na fortepianie
Zagraj jak z nut
By serca nam splótł ten rytm

Dzikie łabędzie - Jacek Kasprowy


Wiesława Drojecka
Dzikie łabędzie

Jacek Kasprowy

Kolorowy liść - jeden, drugi, trzeci liść
Jak stateczki snują się po wodzie
Porywisty wiatr trąca suchej trzciny kiść
I kołysze opuszczone łodzie

Tak niedawno, mój Boże, ile to już lat
Zapomniałam, a może zagubiłam ślad
Wysoko, na tle chmur
Ciągnie długi ptaków sznur
Wielkich, białych ptaków sznur

Odlatują już dzikie łabędzie
Na południe prowadzi ich szlak
Odlatują już dzikie łabędzie
A mnie ciebie ciągle brak

Dokąd wicher te chmury tak pędzi
Jakby echa niósł tamtych dni
Przecież to tylko dzikie łabędzie
Odlatują ode mnie, nie ty

Odlatują już dzikie łabędzie...

Guaglione - Bambino


Guaglione - Bambino - Wiesława Drojecka
Connie Francis


Oczy zamglone, mina smutna, buzia blada
Nie możesz jeść, nie możesz spać, żyjesz marzeniem
Jesteś już tylko, mój Bambino, własnym cieniem
Lecz pod oknami jej wystajesz cały dzień

Ty ubóstwiasz ją, ja wiem
Oczy jej i piękną twarz
Lecz na miłość, chłopcze mój
Ty za mało latek masz

Więc graj, ach, graj na swojej mandolinie
Mały mój Bambino
Twoja gra tak piękna jest
Jak najcudowniejsza pieśń

I śpiewaj, śpiewaj swym dziecięcym głosem
Mały mój Bambino
Jesteś taki bardzo miły trzpiot
Ze swą buzią i włoskami blond

Jeśli zmartwień dużo masz
Nie myśl o nich cały czas
Idź i zwierz się mamie swej
A na pewno będzie lżej

Ty możesz palić jak mężczyzna papierosy
Nosić kapelusz, długie spodnie, modny krawat
A gdy ją spotkasz, zrobisz ukłon jak dorosły
Lecz wszystko na nic, nie spodobasz się i tak

Choć ubóstwiasz ją, ja wiem
Oczy jej i piękną twarz
Lecz na miłość, chłopcze mój
Ty za mało latek masz...

Skłamię ci - Jadwiga Dumnicka


Wiesława Drojecka

Skłamię ci

Jadwiga Dumnicka

W cichej uliczce o zmierzchu
Cichną twe słowa w drzew szumie
Powiedzieć prawdę nam ciężko
Mój drogi, rozstać się czas

Mówisz, że pęknie ci serce
Oszukać serca nie umiesz
Trudno, odejdę więc pierwsza
I skłamię ci pierwszy raz

I skłamię ci, po prostu powiem ci
Że nie kocham, nie kocham cię wcale
I tylko odejść pragnę, odejść chcę
Daleko, od ciebie najdalej

I skłamię ci, że nie żal mi już dziś
Twej miłości, tęsknoty i bólu
A w myślach powiem:
Nie wierz mi, kochany
Bo szczęście moje to ty

Może powiemy po latach
Że dobrze stało się wszystko
Ujrzymy świat pełen kwiatów
W uśmiechach słońca i barw

Czasem się tylko nam przyśni
Uliczka srebrna od zmierzchu
Cicho zaszumią drzew liście
I znowu spotkasz mnie tam

I skłamię ci...

Anatol - Jadwiga Urbanowicz


Katyna Ranieri - Forget Domani
Wiesława Drojecka - Anatol

Jadwiga Urbanowicz

Anatol, ach, mój Anatol
Nie wiecie jeszcze, jaki skarb to mój Anatol
Nos w chmurach, w kieszeni dziura
Lecz wdzięku za to mój Anatol ma za stu

Bulwarami płynie za nim
Dziewczęcych westchnień i uśmiechów cały rój
Anatol na to jak na lato już
Choć właśnie ze mną rendez-vous
Wyznaczył w ten wiosenny ciepły zmierzch

Bo taka dola z Anatolem zła
Że każda z dziewcząt tak jak ja
Dla siebie tylko chciałaby go mieć

Słychać cały dzień: Anatol
Przyjdź, pocałuj nas, Anatol
Chyba dobrze wiesz, Anatol
Że bez ciebie jest nam źle

Nie wzdychaj cały dzień, Anatol
Przytul chociaż raz, Anatol
Czekam cały wiek, Anatol
Źle, gdy nie chcesz tulić mnie

Anatol, ach, Anatol
Ulicami roześmiany idzie już
Gwiżdże na świat, na smutki, na zły los
I właśnie za to kocham go
Że nic dobrego z niego - no to cóż?

Wołam cały dzień: Anatol
Przyjdź, pocałuj nas, Anatol
Chyba dobrze wiesz, Anatol
Że bez ciebie jest nam źle

Nie wzdychaj cały dzień, Anatol
Przytul chociaż raz, Anatol
Czekam cały wiek, Anatol
Źle, gdy nie chcesz tulić mnie

Minę taką masz upartą
Kochaj mnie, bo kochać warto
A Anatol na to z buzią w ciup:
Zawtra ja żenius'

The Yellow Rolls-Royce - 1965

Deszcz - Konstanty Ildefons Gałczyński


Rena Rolska, Irena Santor, Krystyna Sienkiewicz
Deszcz

Konstanty Ildefons Gałczyński


Mówiłam tobie już pięćdziesiąt kilka razy,
żebyś już poszedł sobie, przecież pada deszcz,
to przecież śmieszne takie stać tak twarz przy twarzy,
to jest naprawdę niesłychanie śmieszna rzecz,

żeby tak w oczy patrzeć: kto to widział?
żeby pod deszczem taki niemy film bez słów,
żeby tak rękę w ręce trzymać: kto to słyszał?
a przecież jutro tutaj się spotkamy znów -

i tak się trudno rozstać,
i tak się trudno rozstać,

bo jeśli nawet jeśli trochę pada, to niech pada -

i tak się trudno rozstać,
i tak się trudno rozstać,
nas chyba musiał tutaj zaczarować deszcz.

Na Żoliborzu są ulice takie śliczne,
takie topole, a w tropach taki wiatr.
Gdy przyjdzie wieczór, świecą światła elektryczne
i tak mi dobrze, jakbym miała osiem lat,

mówisz: "Kochana!", ja ci mówię: "Mój kochany!"
i tak chodzimy i na przełaj, i na w skos,
a w tej ulicy, która idzie na Bielany,
jest tyle świateł, jakby Szopen nucił coś -

i tak się trudno rozstać...

Ja na początku przez trzy lata byłam w Łodzi,
a teraz tutaj mam posadę w AWF,
i byłam sama, potem zaczął on przychodzić,
pracuje w radio, muzykalny jak sam śpiew,

więc z nim piosenki sobie czasem różne nucę,
on czasem skrzypce weźmie, na nich dla mnie gra -
a co wieczora na Żoliborz autobusem
do tej topoli, która nas tak dobrze zna...