Podeptane kwiaty - Wojciech Kejne


Michał Bajor
Podeptane kwiaty

Wojciech Kejne

Biegłem jakby wśród mgły,
Młodość śniła mi sny,
Które znikać nie chciały o brzasku
Łatwy każdy był szczyt,
Gdy wierzyło się w mit
Szybkiej sławy, pieniędzy, oklasków
Ziemia rwała spod stóp
Z diabłem brało się ślub
Byle krótszą prowadzić chciał drogą
W skroniach tętnił puls krwi
Aż zmęczyłem się i przystanąłem
A wokół nikogo

A za mną bezmyślnie podeptane kwiaty
Cichy smutek ciepłych, odtrąconych rąk
Szklanki niedopitej w pośpiechu herbaty
Uśmiech roztrzaskany o mój zimny wzrok
A za mną zgaszone, ciepłe, jasne twarze
Kilka zbyt pochopnie zatrzaśniętych drzwi
Ledwie kątem oka muśnięte pejzaże
W których tyle wierszy niespełnionych śpi

Tak się skończył mój trans, a dziś żal mi tych szans
Które życie znosiło mi w darze
Kiedy głuchot braw
Miałem centrum swych spraw
Jakby w innym zupełnie wymiarze
Teraz uczę się znów czułych gestów i snów
Znoszę świeże bukiety do domu
I gdzieś w sercu na dnie cień nadziei mam, że
Może będzie potrzebne to komuś

Poeta - Wojciech Kejne


Michał Bajor - Poeta

Wojciech Kejne


Zakupiono na targu poetę
Właśnie miało być wielkie przyjęcie
Między barkiem a szwedzkim bufetem
Ustawiono go na postumencie
Dzięki temu, z poczuciem wyższości
Przemieszanym z nabożnym szacunkiem
Na nadzianych spoglądać mógł gości
I toasty markowym pić trunkiem

Ech, poeto, to nie miejsce dla ciebie
Tobie zimna mansarda i paletko leciutkie
Idź się lepiej powłóczyć po niebie
Księżycowi daj w gębę, zabierz gwiazdy na wódkę
Lepiej wyśnij niebieskie migdały
Całkiem niezłą kolację da się obejść ich smakiem
Patrz jak łatwo tu sięgnąć powały
A kto w piórka obrasta niekoniecznie jest ptakiem

Wystawiono z salonu poetę
Nikt go nie chce, choć znów jest do wzięcia
Choć do wczoraj sprawiano mu fetę
I najlepsze uświetnił przyjęcia
Po piwnicznych zniesiono go schodach
Obijano na twardych podestach
Na poetów skończyła się moda
On w dodatku poetę być przestał

Ech,poeto...

Głos - Monika Partyk


Michał Bajor - Głos

Monika Partyk


Świat mną zakręcił kolejny raz
Mocniej, spójrz, przygarbiony kumpel czas
Sto snów już wyśniłem - w moll i w dur
Szarość słów roztańczyłem
Po serca walc, co lawiną z gór

Ktoś memu życiu dał kształt i treść
Czworo rąk już się mocniej nie da spleść
Więc skąd - przecież sierpień, sam środek dnia
Przyszła noc, by swym sierpem
Rozdzielić nas na atomy szkła

Jednak wciąż tam we mnie coś kołacze
Jednak coś pod słońce każe biec
Poprzez marce, uparcie, jak pąk przebiśniegu
Głos: "Ogrzej mnie!"

Jednak wciąż coś we mnie niewygasłe
Jednak coś prześwieca przez mój cień
Przez zawieje, nadzieje, przez chmur boska ciszę
Głos: "Ogrzej mnie!"

Świat wciąż na rondzie, przyspiesza puls
Paru z nas już obrało wieczny kurs
Sto dróg przemierzyłem - a dokąd, a skąd
Przestwór mórz uciszyłem
By odkryć swej Atlantydy ląd

Las tam posiałem najdzikszych róż
Pieli je mój ogrodnik - Anioł Stróż
Więc kto, z której strony ten wiatr tu gna
Los mój, spójrz, jak balonik
Czy przegra wiatr, czy ulegnę ja

Jednak wciąż tam we mnie coś kołacze...

Jestem w innym świecie - Marek Grechuta


Michał Bajor
Jestem w innym świecie

Marek Grechuta

Idę, nie raczej płynę
W mrocznym lesie gdzieś ginę
Me kroki są lekkie, księżycowe
A buty siedmiomilowe

Bo jestem w innym świecie
Na odległej planecie
Na odległej, odległej planecie
To sen ci właśnie na to pozwala
Dokąd chcesz się oddalasz

Płyną magiczne dźwięki
To spod Chopina, Chopina ręki
Widzę jak kładzie nuty na papier
Jak z czoła pot mu kapie

Bo jestem w innym świecie...

Bo sen pozwala
Właśnie przenosić się nam w czasie
Słyszeć jak mówi Arystoteles
O swym najnowszym, najnowszym dziele
Najnowszym dziele

Bo jestem w innym świecie...

Niewyraźni - Andrzej Ozga


Michał Bajor - Niewyraźni

Andrzej Ozga


Czy tak było nam pisane
Może nie, a może właśnie
Całkiem wyblakł ten atrament
Słów kontury niewyraźne

Każda chwila wieje chłodem
Ogień zgasł lub zaraz zaaśnie
W naszym domu, tym z ogrodem
Ciągle my, lecz niewyraźni

Więcej pragnień
Dziś już nagle
Bez znaczenia
Te marzenia
Niby żagle
Dziś wspomnienia
Niewyraźne
Jak spojrzenia
Między nami
Tak doraźne
Niewyraźne
Jak my sami

Tej melodii nie pamiętam
To był walc, czy tango raczej
Roztrwoniona w innych dźwiękach
Jeszcze brzmi, lecz nic nie znaczy

Nie dość pewni tej jesieni
Co nas boli, co kołysze
Niewyraźni - pogodzeni
Z tym, że wokół coraz ciszej

Do stracenia już tak mało
Ale zawsze nam zostanie
Wiara w to, że co się stało
Już się nigdy nie odstanie

Więcej pragnień
Dziś już nagle
Bez znaczenia
Te marzenia
Niby żagle
Dziś wspomnienia
Niewyraźne
Jak spojrzenia
Między nami
Tak doraźne
Niewyraźne
Jak my sami

Obrazy: Richard Blunt, Fabian Perez

Pierwszy krok - Andrzej Ozga


Michał Bajor - Pierwszy krok

Andrzej Ozga  👉👉👉


Pierwszy krok, pierwszy takt
Pierwszy raz, pierwsza miłość
Pierwszy łyk, pierwszy rausz, pierwszy kac
W sercu żar, w oczach blask
Niechby słońce się skryło
Ech, ta chwila, ta chwila niech trwa

Lecz jak zatrzymać czas
Czy groźbą, czy też skargą
Gdy wciąż się tłucze w nas
Zapamiętałe tango
Za parą para gna
Przez drogi już przetarte
Czy parkiet to jest świat
Czy świat to parkiet

Znowu krok, znowu takt
Znowu krzyk, znowu uśmiech
Znowu wdech, znowu ruch, znowu gest
Dalej więc, wszystko gra
A co później, to później
Żeby żyć trzeba pić to co jest

Lecz jak zatrzymać czas...

Jeszcze krok, jeszcze takt
Jeszcze szept, jeszcze usta
Jeszcze dzień, jeszcze noc, jeszcze czas
Jeszcze oczy się tlą, ale w sercu już pustka
Nic a nic - ani śmiech, ani łza

Lecz jak zatrzymać czas...

Janusz Tylman - Kompozytor 👉👉👉

Żywioły wrogie - Andrzej Ozga


Michał Bajor - Żywioły wrogie

Andrzej Ozga


Już wiemy dziś, czym jest ogień
I wody wezbrane żale
Ale jedno ci wyznam
Kiedy spytasz mnie, co będzie dalej
Jesteśmy jak niebo ziemi
Jesteśmy jak ogień wodzie
Sobie tak przeznaczeni
Chociaż tyle dzieli nas na co dzień

Żywioły wrogie od pierwszych do ostatnich dni
Przeciwne sobie, toczące bój do pierwszej krwi
We mnie i w tobie, to woda i ogień
Woda i ogień, ja i ty

Żywioły wrogie, a jednak jak bieguny dwa
Stale ku sobie nas siła niewidzialna pcha
Sobie nałogiem są woda i ogień
Woda i ogień, ty i ja

Żywioły wrogie, na lepszy czas i na ten zły
W jeden krwiobieg wpuszczone śmiech i gorzkie łzy
Woda i ogień - my
Są w jednej łzie oceany
Są w iskrze pola pożogi
Z nimi będzie nam dane
Razem dojść do końca naszej drogi

Żywioły wrogie...

Ballady ćwierć, ballady pół - Jerzy Dąbrowski


Michał Bajor
Ballady ćwierć, ballady pół

Jerzy Dąbrowski


Balladę kładzie się na sercu
Ballada jest rodzajem ptaka
Ballada chwilę trwa, nie więcej
Byś zdążył westchnąć i zapłakać

Podarowana kiedyś wstążka
Niesiona wichrem stara gałąź
Ślad, co pozostał po obrączce
I chwila kiedy zrozumiałaś

Na śmiech i żal
Na strach i ból
Ballady ćwierć
Ballady pół

Zmęczona próba bycia sobą
Podarte listy z nadziejami
Koń wędrujący polną drogą
Wszystko być może balladami

I jakiś park, i czyjaś ręka
Cyganki szczęście z niej wróżyły
Zaduma nasza i udręka
Sprawy co były i nie były

Na śmiech i żal...

Obrazy: Duy Huynh

Prośba przed snem - Jerzy Dąbrowski


Anna Jantar
Prośba przed snem

Jerzy Dąbrowski


Ty jesteś gracz, wytrawny gracz
Przez cały dzień ten poker trwa
Ty dojścia znasz i wyjścia masz
Wciągnęła cię ta twoja gra

Ty jesteś lis, wykrętny lis
Po ścieżkach słów tak umiesz biec
Ty wszystko masz, ja nie mam nic
A chcę mieć jedną rzecz

Kiedy będzie już ciemno
To skontaktuj się ze mną
I dotykiem rąk muśnij, nim uśniesz
Odbierz smutek tej czerni
Ciemność dłonią obejmij
By odeszło zwątpienie i lęk

Kiedy będzie już ciemno
Wtedy spotkaj się ze mną
I dotykiem daj wiarę i pomóż
Odbierz smutek tej czerni
Ramionami obejmij
Bo tak obcy jesteśmy, aż strach

Ty pękniesz, wiem, to musi przyjść
Przybędzie lat, ubędzie sił
Zabraknie ci i dojść i wyjść
i pryśnie mit żeś wielkim był

Zwyczajny blichtr odsłoni dno
Poczujesz jak tnie losu miecz
Więc proszę cię nim przyjdzie to
Byś dbał o jedną rzecz

Kiedy będzie już ciemno...

Najlepiej kochać cały świat - Jerzy Dąbrowski


Marianna Wróblewska
Najlepiej kochać cały świat

Jerzy Dąbrowski


Mądry tak zdaje się świat
A w nim ciągle widać tyle wad
Kiedy więc mnie znuży to
Metodę mam od dawna swą
Zamiast w humor zły dziś wpaść
Z szafy mej wyciągam stary płaszcz
I wyruszam w burzę, w deszcz
I coś mi mówi, i coś mi mówi
I coś mi mówi, że

Najlepiej kochać cały świat
Wtedy łatwiej, wtedy prościej jest nam żyć
Najlepiej kochać cały świat
Bo wtedy można najszczęśliwszym być wśród ludzi
Najlepiej kochać cały świat
To tak jakbyś wszystkie serca w sercu miał
Najlepiej kochać cały świat, twój świat
Wtedy człowiek już nie będzie nigdy sam

Z ręki ktoś wywróżył ci
Że nastaną teraz chmurne dni
Róże zerwał ktoś i zbiegł
I gdzie go teraz szukać, gdzie?
Sąsiad bajki swe znów plótł
I w ogóle brak już czasem słów
Nie, nie musisz biadać, skąd
Bo przecież możesz, bo przecież możesz
Metodę przyjąć mą

Najlepiej kochać cały świat...

Dziś sama nie wiem - Jerzy Dąbrowski


Marianna Wróblewska
Dziś sama nie wiem

Jerzy Dąbrowski


Przyrzekałam ci na radość i żal
Zaklinałam cię na burzę i wiatr
Namawiałam cię na słodycz i ból
Mocą słów, wiarą swą

Nie wiedziałam, co mam zrobić, byś szedł
Nie umiałam tego sprawić, byś biegł
Nie zdążyłam przybiec w porę do ciebie
Dziś już sama nie wiem - żart, nie żart
Dziś już sama nie wiem, czemu tak

Kołysałam ciebie w łodzi mych snów
Wędrowałam alejkami wśród bzów
Rozmarzałam tym, co miało się stać
Mocą słów, wiarą w nas

Nie szczędziłam mego serca i sił
Nie wiedziałam, co mam czynić, byś był
Jeszcze wczoraj miałam pewność, że jesteś
Dziś już sama nie wiem - żart, nie żart
Dziś już sama nie wiem, czemu tak

Nauczyłam się milczenia i łez
Wiem, że pustkę mogę także już znieść
I choć przyszło to, co miało się stać
Umiem żyć, umiem trwać

Rozpływają się wspomnienia wśród dni
Nie obawiam się powrotu złych chwil
Usłyszałeś moją prawdę w tym śpiewie
Dziś już sama nie wiem - żart, nie żart
Dziś już sama nie wiem, czemu tak

Czas, rzeka, lustro - Marek Dutkiewicz


Marianna Wróblewska
Czas, rzeka, lustro

Marek Dutkiewicz


Czasie, czasie proszę cię
Zechciej zwolnić swój bieg
Czasie, czasie proszę cię
Choć na chwilę tę oddal lęk

Jak liście jesienią lecą dni
Tak rzadko spełniają nam się sny
A mgła, zła mgła znów wlecze się
Poprzez świat

Rzeko, rzeko powiedz mi
Kiedy weźmiesz mnie stąd
Rzeko, rzeko powiedz mi
Gdzie poniesie mnie wartki prąd

Jak liście jesienią...

Lustro, lustro powiedz mi
Kogo kryjesz na dnie
Lustro, lustro proszę cię
Nie okłamuj mnie chociaż ty

Jak liście jesienią...

Obrazy: Roman Zakrzewski

Tak jest zapisane w gwiazdach... - Marek Dutkiewicz


Marianna Wróblewska
Tak jest zapisane w gwiazdach na niebie

Marek Dutkiewicz

Jeszcze niczego nie przeczuwasz
Gdy mnie spotykasz na ulicy
Wiatr tylko zna nasze imiona
Pomiędzy nami morze ciszy
Jeszcze się wcale nie domyślasz
Że mnie na rękach będziesz nosił
Że będziesz pisał głupie wiersze
I o spotkania będziesz prosił

Ale gwiazdy mówią, że idzie czas
Taki, w którym znajdziemy siebie
Nie wierzysz? - popatrz w górę
Tak jest zapisane w gwiazdach na niebie

Jeszcze nie było pierwszej kłótni
Po to, by zaraz się pogodzić
Słowa, co będą między nami
Czekają, żeby się narodzić
Na mapie czasu jest gdzieś miejsce
W którym się przetną nasze drogi
Ty tego nie wiesz, mój kochany
Ty jeszcze nie wiesz nic, mój drogi

Ale gwiazdy mówią...

Zbyt wiele rzek między nami - Marek Dutkiewicz


Marianna Wróblewska
Zbyt wiele rzek między nanmi

Marek Dutkiewicz


Zbyt wiele rzek między nami
I za wiele między nami gór
Trzeba by mosty przerzucić
Albo jasnej tęczy kruchy łuk

Zapalona świeca w oknie jak co noc
Pokazuje drogę do mnie poprzez mrok
Może w słotny przyjdziesz czas
Nagle staniesz w drzwiach
Załopoce tętnem skroń
Wypełnisz znowu ciepłem dom
Otworzysz furtkę dniom
Promiennym dniom

Zbyt wiele snów między nami
I za wiele między nami mgieł
Trzeba by wiatru zapytać
Kiedy wreszcie sny rozwieją się

Zapalona świeca...

Zbyt wiele lat między nami
O, jak wielka między nami dal
Trzeba by słońce zagadnąć
Kiedy nam rozjaśni znowu świat

Zbyt wiele rzek między nami
I za wiele między nami gór

Zbyt wiele rzek

Wyznania Mirabelle - Marcin Wolski


Marianna Wróblewska
Wyznania Mirabelle

Marcin Wolski


Chleb z niejednego pieca jadłam
Zwiedziłam miejscowości stówę
Poznałam liczne prześcieradła
I kilka mocno zgranych słówek
Byłam w trójkątach, sześciokątach
Znam smak pawlacza, auta, windy
Umiem rumienić się jak gąska
I kląć z rutyną starej pindy

Byłam w układach i zakładach
I choć wyglądam wciąż jak dziecko
Wiem, że króluje dzisiaj zasada
Pozbyć się złudzeń przed dwudziestką

O Mirabelle, o Mirabelle
Słówek obleśnych pozytywka
Dla wielu w grze chwilowy cel
Potem - bye bye, do domu, dziwka

Znam żigolaków z restauracji
I reżysera filmów porno
Paru facetów z dyplomacji
I tych, dla których pejcz jest normą
Nie ma mężczyzny mego życia
Mąż, mówiąc szczerze, jest koszmarem
Za to kobiety, nie chcę ukrywać
I powiem - znałam miłych parę

Byłam w układach i zakładach...

Sobą być - Barbara Rybałtowska


Marianna Wróblewska
Sobą być

Barbara Rybałtowska


Co ja się przez ciebie nacierpiałam
Ile długich nocy nie przespałam
Co ja się za tobą natęskniłam
Ile spraw przez ciebie zawaliłam
Moje koleżanki doktoraty
Obroniły, pospłacały raty
Za segmenty oraz limuzyny
I choć zwykłe tak jak ja dziewczyny
Każda ma już gniazdko i posadkę
A ja się uganiam za gagatkiem
Za nic mam karierę i ambicję
Chcę przy tobie tylko jakąś mieć pozycję

Ja chcę z tobą być, z tobą być
O każdej godzinie
Ja chcę z tobą być, z tobą być
Na jeziorach i w kominie
W kuchni, w kinie, na Riwierze
W wodolocie, na rowerze
W jakimkolwiek charakterze
Byle z tobą być

Ja chcę z tobą być, z tobą być
Wyłącznie, jedynie
Ja chcę z tobą być, z tobą być
Już mi nigdy to nie minie
Na dancingu, na kuracji
W jakiejkolwiek sytuacji
Ja chcę z tobą być, tylko z tobą być
I na razie więcej nic

Ileż ja się nie nawygłupiałam
I ze skóry nie nawyłaziłam
Gdzie ja oczy, gdzie ja rozum miałam
Jaka ja naiwna, głupia byłam
Gdybyś nie był w złości mnie zostawił
Z tym kolegą, twym Grzegorzem Peckiem
Po dawnemu by się miały sprawy
Dalej byś się bawił mną jak dzieckiem
A ten Grześ - "Ty masz - powiedział cicho
Nie wiem czy w spojrzeniu, w minach, gestach
Ty masz - mówił - coś, że niech cię licho"
Że podobam mu się taka, jaka jestem

Chcę więc sobą być, sobą być
O każdej godzinie
Ja chcę sobą być, sobą być
Na jeziorach i w dolinie
W kuchni, w kinie, na Riwierze
W wodolocie, na rowerze
To mi leży w charakterze
Żeby sobą być

Ja chcę sobą być, sobą być
Wyłącznie, jedynie
Ja chcę sobą być, sobą być
Już mi nigdy to nie minie
Na dancingu, na kuracji
W jakiejkolwiek sytuacji
Ja chcę sobą być, tylko sobą być
I na razie więcej nic

Z takim jak on - Maciej Szwed


Marianna Wróblewska
Z takim jak on

Maciej Szwed


Z takim jak on - życie bez problemów
Z takim jak on - zima w ciepłym futrze
Z takim jak on - co dzień rurki z kremem
I kwiatów kosz, lecz sztucznych

Z takim jak on lekko by się żyło
Wyjechać stąd, mieć co tylko pragnę
Piętrowy dom, ale czy swą miłość
Z takim jak on odnajdę?

Z takim jak on - w ciasnym kręgu zmartwień
Bo co też klaun może dać swej pani?
Z takim jak on - sukienki wytarte
I wody dzban śniadaniem

Z takim jak on - biednie, często głodno
Cyrkowy dom na jarmarcznych placach
Z takim jak on - skromnie i niemodnie
A mimo to - inaczej

Z takim jak on lekko by się żyło
Wyjechać stąd, mieć co tylko pragnę
Piętrowy dom, ale czy swą miłość
Z takim jak on odnajdę?

La la, la la la, la la la la
La la, la la la la
Z takim jak on - cisza nad jeziorem
I czułość rąk, a zatem...

Wieczór samotnych pań - Andrzej Mogielnicki


Marianna Wróblewska
Wieczór samotnych pań

Andrzej Mogielnicki


Wieczory są trochę długie jak na M2
Wzdłuż czterech ścian kroków pięć
W programie masz dzisiaj wieczór samotnych pań
I chłodną noc, chcesz czy nie, chcesz czy nie

Ktoś zapuka w twoje drzwi
Przypadkowy sygnał da
I o wszystkim serca rytm
Powie ci, będzie tak

Wyrywa cię z marzeń ostry czajnika gwizd
Kolacja ma nudny smak
Na klatce gdzieś ucichł windy powolny skrzyp
Ucichła znów jedna z szans

Ktoś zapuka w twoje drzwi...

Ktoś zapuka w twoje drzwi
Cichuteńko, raz po raz
Jakby już od dawna znał
Jakiś szyfr

Nieważne skąd zjawi się twój wieczorny gość, nie
Nieważne jak piętro zgadł, nie, nie, nie, nie, nie
Wyciągniesz dżem, trochę sera, pokroisz chleb
Z herbatą mu siebie dasz

Ktoś zapuka w twoje drzwi...

Twoje imię śpiewa las - Loebl i Gaszyński


Marianna Wróblewska
Twoje imię śpiewa las

Bogdan Loebl, Marek Gaszyński


Którędy trafię do ciebie
Skoro las zatarł ścieżki❓
Jak znajdę drogę na niebie
Skoro już zaszedł księżyc❓

W taką noc
Kto mi pokaże, gdzie twój dom❓
Choć jesteś tam
I czekasz na mnie, ale wiem

Nie spotkamy się dziś
Wiem, że jutro może być za późno
Lecz nic nie pomoże już
W taką noc
Choć dzwoni wicher wokół nas
To twoje imię śpiewa las

Wśród lasu gwiazdy świetlików
Może tam nasza ścieżka❓
Wśród lasu ptaka wołanie
Może on wie, gdzie mieszkasz❓

W taką noc...

Lecz którędy mam iść❓
Ktoś posadził między nami tysiące drzew
Wziął księżyca blask
Wiem, że dziś
Nie spotkam ciebie w taką noc
Choć twoje imię śpiewa las...

Ocean róż - Andrzej Bianusz


Marianna Wróblewska
Ocean róż

Andrzej Bianusz


Malarz pewien dawno zmarły już
Namalował chciał ocean róż
Strawił życia pół
By oddać to, co czuł, ale
Trud, co wziął mu z życia tyle lat
Dał w efekcie jeden ledwie kwiat
Jeden ledwie pąk
Z dotknięcia ludzkich rąk

Zakwitł, mówię wam
Zakwitł tam, gdzie malarz śpi
Nad nim dziś kwitnie kwiat
Został róży kwiat po nim
Malarz nie dba dziś o nic już
Śpi w oceanie róż

Po co trudził się ze wszystkich sił
By ocean róż na płótnie był
Cel umykał mu
Jak znikający punkt, punkcik
Zamiar dawno rozwiał się jak dym
A ocean róż jest znowu z nim
Jest, jak miało być
Ten moment musiał przyjść

Zakwitł, mówię wam
Zakwitł różą poprzez śnieg
Biały śnieg, śnieżny puch
Żaden mróz go nie zwarzy
Zakwitł, by nam się marzył znów
Ten nasz ocean róż

Zakwitł, mówię wam
Zakwitł tam, gdzie malarz śpi...

Malarz śpi, a ocean róż jest znowu z nim

Tylko tego mi brak - Andrzej Tylczyński


Marianna Wróblewska
Tylko tego mi brak

Andrzej Tylczyński


Mam już domek, samochód mam
Mam pieniądze i dobry start
Jestem młoda i zdrowa też
A uroda nie grzech
Lubię tańczyć przez całą noc
Nie narzekam na własny los
Wszystko cieszy i bawi mnie
Lecz ja też czegoś chcę

Tylko jednego, tylko jednego
Mi do szczęścia brak
Twojej miłości, tej twojej miłości
Lecz nie tylko w snach
I twoich oczu, i twoich słów
Najczulszych twoich ciepłych ust
I twojej zazdrości, twojej miłości mi brak

Minie młodość, beztroskie dni
I o szczęściu przestanę śnić
Gdy urodę nadwątli czas
Zdrowia będzie mi brak
Patrząc wstecz na minione dni
Powiem: "Cóż mi z pieniędzy dziś?"
Gdy samotność dokuczy tak
Ciągle będzie mi brak

Tylko jednego...

Obraz: Richard Blunt

Ja to znam - Lech Konopiński


Marianna Wróblewska
Ja to znam

Lech Konopiński


Już o tym wiem, że w życiu jest ci źle
I w ludzkim tłumie jesteś sam
Bo żona twa cię nie rozumie
Los dał ci w kość i świata masz już dość
Pokrzywdziło cię życie
Więc ze mną chcesz skrycie zmienić los

Ja to znam na pamięć
Każdy z was tak samo kłamie
Jeśli szczęścia chcesz mieć łut
To dlaczego kłamiesz tak jak z nut?
Ja to znam na pamięć
Nie oszukasz mnie, kochanie
Zawsze powiem ci to w twarz
Ale przecież drogę do mnie znasz

Ten, kto był sam, zrozumie też twój plan
Że szukasz domu, czterech ścian
I tylko ja mogę ci pomóc
Tu port chcesz mieć, zarzucasz na mnie sieć
Pragniesz cichą mieć przystań
Lecz ja nie skorzystam, żegnaj więc

Ja to znam na pamięć...

Na jedną kartę - Lech Konopiński


Marianna Wróblewska
Na jedną kartę

Lech Konopiński  👉👉👉👉


Zagrajmy raz w otwarte karty
Spójrz prosto w twarz - i co tu kryć
Rachunek u mnie masz otwarty
Grajmy o wszystko lub o nic
Zagrajmy w miłość i nienawiść
Zmieszajmy obie - pół na pół
Spróbujmy z losem się zabawić
Żebyś żył i żebyś czuł

Dlatego
Dziś o wszystko, chłopcze, graj ze mną
Kto chce być bez jednej sam? - masz jedną
A gdy w rękach masz atuty już
Na jedną kartę wszystkie rzuć

To będzie gra o wielką stawkę
I kto mnie zna, ten o tym wie
Że jeśli kocham, to naprawdę
Choć trudno jest zatrzymać mnie
Licz na mnie w chwilach niepowodzeń
I kiedy ci nie wyjdzie gra
A jednak mnie zdobywaj co dzień
Bo znów ci odejdę w świat

Dlatego...

W żywe oczy - Lech Konopiński


Marianna Wróblewska
W żywe oczy

Lech Konopiński


Stworzyłam własny ład
Znalazłam własny styl
Nie słucham cudzych rad
I dobrze mi jest z tym
A jeśli czasem ktoś
Chce mówić o mnie źle
To śmieję mu się w nos
Po prostu sobie kpię

W żywe oczy lubię się śmiać
Lubię nawet śmiać się do łez
Wtedy do mnie śmieje się świat
No i dobrze jest
W żywe oczy lubię się śmiać
W żywe oczy, co ze mnie drwią
Lubię nocą śmiać się do dnia
To jest właśnie to

Czasami słaba płeć
Też lubi mocno żyć
Wiec mam to, co chcę mieć
I więcej nie chcę nic
O duże stawki gram
I każdy o tym wie
Niejeden zimny drań
Już na mnie sparzył się

W żywe oczy lubię się śmiać...

Chcę żyć bez krótkich spięć
Nie cierpię długich mów
A gdy mam tylko chęć
Odchodzę - bywaj zdrów
Zamykam świat na klucz
I w dali znikam gdzieś
Lecz gdy zawołasz: "Wróć"
To przyjdę, kiedy chcesz

W żywe oczy lubię się śmiać...

Obrazy: Suzanne Beland

Czy ty, czy ja - Andrzej Jastrzębiec-Kozłowski


Marianna Wróblewska
Czy ty, czy ja

Andrzej Jastrzębiec- Kozłowski


Kto ze mną był pośrodku nocy❓
Kto widział mnie w pełnym słońcu tylu dni❓
Kto zna dotyk moich dłoni❓
Pytasz mnie, a przecież wiesz
Że tylko ty, tylko ty

Kto z tobą był nad morzem w lecie❓
Kto z tobą szedł zimą w górach w bieli dnia❓
Kto wie, jak się umiesz cieszyć❓
Pytam cię, a przecież wiem
Że tylko ja, tylko ja

Dlaczego już pytamy dzisiaj❓
Czy jutro znów zobaczymy razem zmierzch❓
Kto wie, ile jeszcze pytań❓
Czeka nas - kto prawdę zna❓
Czy ty, czy ja, ty czy ja.❓...

Obraz: Elena Dmitrenko

Zmykaj póki czas - Andrzej Jastrzębiec-Kozłowski


Marianna Wróblewska
Zmykaj póki czas

Andrzej Jastrzębiec-Kozłowski


Nie zawracaj głowy
Nie ma o tym mowy
Żebym z tobą poszła w świat
Już niejeden motyl
Się przekonał o tym
Że nie można ze mną tak

Za jakie grzechy masz mnie nudzić
Trzy po trzy plotąc jak na złość?
Wróć lepiej gdzieś pomiędzy ludzi
Jeżeli cię nie mają dość

Zmykaj póki czas
Dopóki nic nie łączy nas
Dopóki serce wolne masz
A każdy dzień to tysiąc szans
Za siebie nie oglądaj się
Nie tylko tobie mówię "nie"
Nie zmienisz świata ani mnie
Niech będzie tak, jak teraz jest

Chociaż zgodnie z planem
Nic nie było grane
Jednak coś zagrało w nas
Może maj przyczyną
Lub czerwone wino
Albo tajny układ gwiazd

I sama siebie nie poznałam
Jakby mnie zaczarował ktoś
I z przerażeniem zrozumiałam
Że do mnie się odnosi to

Zmykaj póki czas...

Lecz i sytuacja
Mieć zaczyna rację
Nie ma co o zaprzeczać jej
Zapamiętać warto
Myśl tę nieodpartą
I już wszystko jest OK

Przyczyna każda ma swój skutek
A skutek ma przyczynę swą
Jeżeli nie chcesz się oszukać
Zastanów się przed, a nie po

Zmykaj, póki czas...

Szeroka ziemia, wysoki nieba strop
Dlaczego mówisz "pas", dlaczego "stop"
Niech ludzie sądzą to co chcą
Ucieczka to nie zawsze błąd
Pomyśleć warto czasem rok
Nim zrobi się następny krok

Kochanka wiatru - Andrzej Jastrzębiec-Kozłowski


Marianna Wróblewska - Kochanka wiatru

Andrzej Jastrzębiec-Kozłowski


Za daleko, za daleko jesteś stąd
Za daleko
Oddalasz się
Już tylko echo na wiatr rzuconych słów
Tu brzmi

Za daleko, za daleko jesteś stąd
Za daleko
Za szóstą mgłą, za siódmą rzeką
Dwa słowa rzucam wciąż na wiatr

Tylko wiatr
Jeden tylko wiatr prawdę zna
Wraca tu
I powtarza mi słowa dwa

Jestem kochanką wiatru
Wiatr jedynie mnie zna
A nie ty, a nie ty

Tylko wiatr
Jeden tylko wiatr miłość zna
Wraca tu
Gdy powtarzam te słowa dwa

Jestem kochanką wiatru….

Za daleko, za daleko jesteś stąd
Za daleko
By pomóc mi, a czas ucieka
Wiatr może zasnąć też jak ty

Tylko wiatr...

Bylebym się zakochała - Andrzej Jastrzębiec-Kozłowski


Marianna Wróblewska
Bylebym się zakochała

Andrzej Jastrzębiec-Kozłowski


Lubię ten świat, lubię ten świat
Chociaż kilka ma wad, ma zalety
Lubię szum dnia, lubię szum dnia
Gdy w błękicie wiosna, słońce świeci

Lubię ten świat, lubię ten świat
Choć nie zawsze jest tak jakbym chciała (chała)
Niech się dzieje, co chce, niech się dzieje, co chce
Byle tylko bym się zakochała

Lubię co dzień, kiedy spieszy mi się
Biec przez miasto
Lubię co noc, kiedy domy już śpią
Wpadać w nastrój
Lubię ten czas
Chociaż zawsze go tak mało miałam
Mogę jeszcze mieć mniej
Byle tylko bym się zakochała (ała)

Lubię ten czas, lubię ten czas
Chociaż zawsze go tak mało miałam
Mogę jeszcze mieć mniej
Mogę jeszcze mieć mniej
Byle tylko bym się zakochała

Cieszą mnie dni
Jakby każdy z nich był świętem wielkim
Śmieszą mnie ci
Którzy prawią mi wciąż komplementy
Może i ja
Rzucać słowa na wiatr bym umiała
Nie chcę mówić, że nie
Byle tylko bym się zakochała

Lubię ten świat, lubię ten świat...