Ogrody dzieciństwa - Wojciech Młynarski

Pierre-Auguste Renoir
Janusz Szrom
Ogrody dzieciństwa

Wojciech Młynarski

Gdzieś są,
one wciąż są,
te ogrody co nas
otaczały w dzieciństwa czas,

Za mgłą,
za dolą złą,
one są, ciągle są,
nasturcjami śmieją się wciąż...
Więc z niepamięci dna
wreszcie powróć na
stały ląd,

Niech świat
czułość zna,
uśmiech dziewczyn, co
są stąd...

Bo są,
one są, ciągle są,
te ogrody co nam
przebaczały w dzieciństwa dni

Ten grzech,
który miał malin smak
i smakował ci tak,
tak cudownie smakował ci...

Więc chociaż droga gna,
spójrz do tyłu na
drogę twą...

Poczuj, że
woła cię
chleb pachnący
z matki rąk...

Bo są,
one są, ciągle są
te ogrody, co nas
pożegnały kwiatami grusz

I są
dobrą pamięcią twą,
nie rozstawaj się z nią,
choć ty taki
dorosły już...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz