Jak nazwać jutro bez ciebie - Janusz Kondratowicz
Zdzisław Sośnicka
Jak nazwać jutro bez ciebie
Janusz Kondratowicz
My, to koncerty przedjesiennych traw
I ta cisza, która w strunach śpiewa
Jakiś wiersz, jakiś okruch dnia
Smuga cienia
My, to zdarzenia zaplątane w czas
Powitania, pożegnania rąk
Czasem myśl, która łączy nas
Czasem błąd
Jak nazwać jutro bez ciebie
Czas naszych śladów nie zatrze
Niepodzielny jest
Niepodzielny jest nasz świat
Dzisiaj i zawsze
My, to ucieczki w co upalną noc
To pragnienie do utraty tchu
Parę słów powiedzianych wprost
Zostań tu
Jak nazwać jutro bez ciebie...
My, to niepokój o następny dzień
To szukanie siebie twarzą w twarz
Taki sen, który przyśnił się tylko raz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz