Na drugi brzeg, na drugi brzeg
Gdy nocka szła wołałeś przez Dunajec
Że kochasz mnie
Nie wołaj już, nie czekaj już
Nie kazał mi, nie kazał mi
Do ciebie wyjść, do ciebie wyjść
Na drugi brzeg
Nie kazał mi mój ojciec za ciebie wyjść
Nie wołaj już, nie czekaj mnie
Lecz ojciec śpi i jeśli chcesz
Na drugi brzeg przepłynąć przez Dunajec
W tę ciemną noc
Zabierzesz mnie w daleki świat
Do ciebie już nie mogę przyjść
Nie wołaj mnie...
Gdy nocka szła wołałeś przez Dunajec
Że kochasz mnie
Nie wołaj już, nie czekaj już
Nie kazał mi, nie kazał mi
Do ciebie wyjść, do ciebie wyjść
Na drugi brzeg
Nie kazał mi mój ojciec za ciebie wyjść
Nie wołaj już, nie czekaj mnie
Lecz ojciec śpi i jeśli chcesz
Na drugi brzeg przepłynąć przez Dunajec
W tę ciemną noc
Zabierzesz mnie w daleki świat
Do ciebie już nie mogę przyjść
Nie wołaj mnie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz