Wysocki - Orkisz - Ona ma


У нее все свое - и белье, и жилье - Ona ma...

Włodzimierz Wysocki - Paweł Orkisz

Ona ma, wszystko ma, każdy łach i swój dach,
No a ja zamieszkuję w kąciku u cioci.
Dla niej ja cały swój wolny czas, dla niej mam.
Na nią ja tylko gapię się z okna naprzeciw.

U niej tam w każdy wieczór zabawa i bal.
Wczoraj zaś windziarz w ucho za flaszkę mi wyznał,
Że może mieć takich dwóch, których zna cały świat,
Że do niej lgnie popularny z Taganki artysta.

Szafa gra, u niej w kadrach wtyki swe mam,
O niej więc dowiedziałem się wnet prawie wszystko,
Że jej brat dla Spartaka gole strzela,
Ojciec zaś w ministerstwie finansów jest szyszką.

Powiem tak: piłka nożna, proszę Pani, to  drugi mój fach,
A Pani brat napastnikiem jest wręcz znakomitym.
Uwierz mi, żem z ministrem gospodarki na ty,
I że mam artystyczne zdolności... ukryte.

Ona ma firaneczki, wstążeczki, ma smak.
Ona ma, ona ma w każdym oknie geranium,
No a ja? U mnie w oknie no nic, ni chu chu
Tylko brud, brud i smród, więcej nic w mym mieszkaniu.

Lecz nic to, na loterii kupiłem już los.
To jest to! Własne szczęście w dłoni już trzymam.
No bo choć sprawiedliwości w świecie za grosz,
Na ten los obowiązkowo "Wołgę" wygrywam! 

Fot. 2 - Paweł Orkisz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz