*** A może to tak...
Agnieszka Osiecka
A może to tak,
a może to tak,
– tak właśnie miało być?
A może to tak,
a może to tak,
tak właśnie trzeba żyć…
A może to już,
a może to już.
A może to już wszystko?
A może to już,
a może to już
do celu całkiem blisko…
A kiedy będę gotów do drogi,
walizkę sznurem przewiążę,
z tobą zostawię mój pałac ubogi,
księżyca złoty pieniążek.
A kiedy będę gotów do drogi,
daruję ci przestrzeń i czas,
a kiedy będę gotów do drogi,
zawrócę od progu nieraz…
nieraz…
nieraz…
Bo może to tak,
bo może to tak –
tak właśnie miało być,
bo może to tak,
bo może to tak,
tak właśnie trzeba żyć?
A może tak jest,
a może tak jest,
a może tak jest w niebie –
na pewno to tak,
na pewno to tak,
jeżeli blisko ciebie.
Apetyt na czereśnie
Agnieszka Osiecka
A może to tak,
a może to tak,
– tak właśnie miało być?
A może to tak,
a może to tak,
tak właśnie trzeba żyć…
A może to już,
a może to już.
A może to już wszystko?
A może to już,
a może to już
do celu całkiem blisko…
A kiedy będę gotów do drogi,
walizkę sznurem przewiążę,
z tobą zostawię mój pałac ubogi,
księżyca złoty pieniążek.
A kiedy będę gotów do drogi,
daruję ci przestrzeń i czas,
a kiedy będę gotów do drogi,
zawrócę od progu nieraz…
nieraz…
nieraz…
Bo może to tak,
bo może to tak –
tak właśnie miało być,
bo może to tak,
bo może to tak,
tak właśnie trzeba żyć?
A może tak jest,
a może tak jest,
a może tak jest w niebie –
na pewno to tak,
na pewno to tak,
jeżeli blisko ciebie.
Apetyt na czereśnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz