Krople Bacharacha


Irena Santor
Na moją głowę lecą krople deszczu


Wojciech Młynarski

Z niewielkiej chmurki w wiosny czas
Na moją głowę lecą krople deszczu
Kap, kapią pomalutku
Żegnajcie wszystkie troski
Żegnaj mi smutku

Wiosenny deszcz, który z małej chmurki spadł
Zaskoczył wszystkich nagłą swą wizytą
Kap, kapie pomalutku
By zagościła zieleń w każdym ogródku
I w myślach mych, bo w czas
Tym deszczem roziskrzony
Wraca pamięć lat zielonych
Kiedy pod mym oknem w deszczu mokłeś

To wszystko przypomina deszcz
Co wczesną wiosną spadł na moją głowę
Kap, kapie muzykalnie
A melodyjkę ową ja naturalnie
Na pamięć znam i wiem
Że żal mi się zrobiło
Żal człowieka, który czekał
I na deszczu chciał mi wyznać miłość

Na nasze głowy srebrny deszcz
Na pocałunki padał deszcz wiosenny
Kap, sączył się ukradkiem
Był moich lat zielonych cudownym świadkiem

Wiosenny deszcz, który z małej chmurki spadł
Zaskoczył wszystkich nagłą swą wizytą
Kap, kapie pomalutku
By zagościła zieleń w każdym ogródku
I w myślach mych, bo w czas
Tym deszczem roziskrzony

Inspiracją dla tego tekstu stała się piosenka skomponowana przez Burta Bacharacha, jednego z moich ulubionych kompozytorów. Gdy boli mnie głowa, mam chandrę, czy pobolewa dusza - kropnę sobie sporą dawkę kropli Bacharacha. Przechodzi!!!

Mój przyjaciel ZK 120 i B. Bucharach 1965-1974

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz