Andrzej Bogucki, Adolf Dymsza - Oj diridi
Konrad Tom, Emanuel Schlechter
Ja już taką mam naturę
Od szczeniackich moich lat
Czy ja śmieję się z wszystkiego
I że gwiżdżę wciąż na świat
Jeśli czasem jest mi ciężko
Lub mi figla spłata los
To nie płaczę i nie wzdycham
Ale śmieje się na głos
Oj diridi... rach ciach ciach
Jutro się odczepi bida, rach ciach ciach
A jak bida się odczepi, rach
Znów będzie lepiej, hop-siup
Co jest życie – hokus pokus
Zwykły hazard, zwykła gra
Albo orzeł, albo reszka
Raz się ni ma, raz się ma
Jeśli wygrasz, to w porządku
Wtedy bracie rób co chcesz
A jak przegrasz, też się nie martw
Tylko ze mnie przykład bierz
Oj diridi...
Przede wszystkim dobra mina, rach ciach ciach
Potem całus i dziewczyna, rach, ciach, ciach
Reszta to bujda – hop, siup
Najważniejsza rzecz – humorek
I na lekko wszystko brać
Trzeba budzić się z uśmiechem
I ze śmiechem kłaść się spać
Po co martwić się i smucić
I narzekać wciąż na brak
Lepiej śmiać się ze wszystkiego
I powiedzieć sobie tak
Oj diridi…
Wszystko bzdury, nos do góry, rach ciach ciach
Wciąż wesoło, chociaż goło, rach ciach ciach
Reszta to frajer – hop, siup
I hop, i lu
Proszę państwa nabrać tchu
I raz, i dwa
Proszę państwa zaczynamy
Proszę śpiewać to co ja
ciach ciach
Antek policmajster - 1935
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz