Jak już popić


Mieczysław Fogg - Jak już popić

Aleksander Antoniewicz

To się zdarza, proszęż panów
Że się ktoś zaleje
Że mu wtedy tak wesoło
Świat się cały śmieje

Nic go, prawda, nie obchodzą
Długi i rodzina
Czy to wtorek, czy sobota
Która jest godzina

I choć mówią, po co pijesz
Tracisz wciąż pieniądze
Jednak wtedy wiesz, że żyjesz
Ja tak, prawda, sądzę

Jak już popić, to już popić
Raz zakąsić, raz zakropić
Koniak starką, starkę winem
Gin koniakiem i klin klinem

Każdy w życiu ma przygodę
Życie jest ciekawe
Jedni mówią, pijcie wodę
Inni znowu kawę

Ja żelazny mam organizm
Więc mi szkodzi woda
Bo, broń Boże, bym zardzewiał
Organizmu szkoda

A spirytus konserwuje
Po co więc się dziwić
By żelazo nie rdzewiało
Trzeba je oliwić

Jak już popić, to faktycznie
I morowo, egzotycznie
Wódzia grzeje, wódzia chłodzi
Wódzia nigdy nie zaszkodzi

Świat w ogóle źle rządzony
Świat już jest zepsuty
Jeden chodzi wciąż wstawiony
Inny znów jak struty

Żeby, prawda, w monopolu
Krówki sobie stały
Żeby, prawda, zamiast mleka
Wódzię nam dawały

Każda krówka dziesięć litrów
To dla krówki fraszka
Tu się doi, tu się leje
I już pełna flaszka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz