Walc, smukły książę, z dawnych lat
Nikt pana nie zna, książę mój
Twój frak ma staromodny krój
Lecz głos twój zawsze czule brzmi
Tyle w nim wspomnień z dawnych dni
Zatańcz więc, o mon prince
Spójrz, spłynęła łza spod rzęs
Ach wzruszyło mnie to spotkanie
Skąd pan tutaj, książę panie
Walc tak dawno znikł, walca nie zna nikt
Czy mi wolno prosić…?
Mon prince, pan tańczy śmiesznie
Pan skacze tak pociesznieNikt pana nie zna, książę mój
Twój frak ma staromodny krój
Lecz głos twój zawsze czule brzmi
Tyle w nim wspomnień z dawnych dni
Zatańcz więc, o mon prince
Spójrz, spłynęła łza spod rzęs
Ach wzruszyło mnie to spotkanie
Skąd pan tutaj, książę panie
Walc tak dawno znikł, walca nie zna nikt
Czy mi wolno prosić…?
Mon prince, pan tańczy śmiesznie
Lecz mogłabym tak wiecznie
W twoich ramionach wirować
Ach, tańcz
Skąd ja księcia znam
Jak to z……?
Przemiły gość
Był tu pański wnuk, shimmy americana
Lecz wie pan, mamy go dość
Był charleston, prawnuk
Potem zaglądał też black bottom
Lecz czekam wciąż z tęsknotą
Aż wróci książę, najdroższy mój walc
Jak lekko płyną te dźwięki sprzed lat
Pan wspomina…?, ależ tak
Gdy do tańca wam grał, Johann Strauss
Miły książę, witaj ...?
Ach dawniej, pamiętasz, gdyś wino pił
I młody, młody był
I puszczał się potem w zawrotny tan
?
W Grinzingu, pamiętasz bei Heuriger Wien
Gdyś myślą rozkosznie rozpływał się hen
Dziś szepce wspomnieniom zastygłym w śnie
Adieu, adieu, adieu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz