Carmencita - Andrzej Włast

Pino Daeni

Aleksander Żabczyński
Carmencita

Andrzej Włast

Tańcz moja mała, niechaj widok twego ciała
Oszałamia i podnieca, niby wino
Przyjdzie znów obcy i bogaty
I w zamian za twe kwiaty
Rzuci ci monetę wprost do stóp

Bij w kastaniety dla humoru i podniety
Aż w ramiona twoje wpadnie ktoś, dziewczyno
Aż tumanem mu zajdą oczy
I do twych nóg się stoczy
Prosząc miękko, co chcesz ze mną rób

Carmencito
Najcudowniejsza Cyganko
Carmencito
Całuj mnie, diabła kochanko
Smagłe ręce
Zarzuć mi wiotkie, dziewczęce
A w podzięce
Biedne serce oddam ci

Carmencito
Piękna i groźna jak płomień
Carmencito
Spal mnie wśród tych oszołomień
Zabij we mnie
Sny moje śnione daremnie
Nim tajemnie
Pójdziesz w dal na długie dni

Pójdź w me ramiona roztańczona i szalona
I miłości dziwną ukaż tajemnicę
Naucz mnie, jak cię kochać trzeba
Ust swoich przychyl nieba
Bym pamiętał tę jedyną noc

Graj wielką miłość
Roztocz uczuć swych zawiłość
Niech uwierzę w kłamstwo
Niech się nim zachwycę
Pragnę tej małej szczęścia chwili
Wzlotów i drżeń motyli
Które miłość wzięła w swoją moc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz