Kochanki serce - Andrzej Włast

Mieczysław Fogg
Kochanki serce


Andrzej Włast

Szybko płynie czas
Dlaczego milczysz niby głaz
Co myślisz powiedz wreszcie raz
O, ma jedyna

Ten twój dziwny chłód
Zabija resztę moich złud
Że wróci miłość, niby cud
Przebaczyć winy

Ocknij się i zbudź, kochanki serce
Smutku dawnych dni okowy złam
Po gehennie mąk i poniewierce
Powróci miłość znów
I zabłyśnie szczęście nam

Ocknij się i zbudź, kochanki serce
Co przetrwało już niejeden cios
Po walce wspomnień naszych złych
I słów szermierce
Niech przemówi znowu
Serca mej kochanki głos

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz