Jerzy Ryba
Przez okno śpiew się wkrada
To korsykańska serenada
Na dole pod balkonem
Drżą stłumione dźwięki słów
Signora słów nie słyszy
Signora pragnie tylko ciszy
W tę noc od gwiazd tak jasną
Trudno zasnąć, śpiew brzmi znów
Bo co noc inny młodzian
Zjawi się z gitarą swą
I co noc serenady w ciszy brzmią
Na miłość nie ma rady
Czar korsykańskiej serenady
Dziś ozwał się w niej echem
Słodkim grzechem zdobył ją
Przez okno śpiew się wkrada
To korsykańska serenada
Na dole pod balkonem
Drżą stłumione dźwięki słów
Signora słów nie słyszy
Signora pragnie tylko ciszy
W tę noc od gwiazd tak jasną
Trudno zasnąć, śpiew brzmi znów
Bo co noc inny młodzian
Zjawi się z gitarą swą
I co noc serenady w ciszy brzmią
Na miłość nie ma rady
Czar korsykańskiej serenady
Dziś ozwał się w niej echem
Słodkim grzechem zdobył ją
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz