Lekcja religii - Andrzej Sikorowski


Andrzej Sikorowski
Lekcja religii

Nie brakuje mi siły do tańca
i szalone pomysły mam w głowie
i w kieszeni nie noszę różańca
chociaż róże uwielbiam - nie powiem

Nie brakuje mi wiatru we włosach
i słownictwo przeważnie mam szewskie
ale przecież docenią niebiosa
jeśli chociaż są trochę niebieskie

Że choć zapomniał dawno świat
na czym polega słowo brat
to ja pamiętam
I jeśli nawet licho śpi
to zawsze mu otworzę drzwi
nie tylko w święta

Bo choć zwariował dawno świat
i coraz częściej bratu brat
szykuje kulę
To w moim oknie płomień drży
i ściganego u swych drzwi
zawsze przytulę

Kaznodziejów omijam z daleka
choć w kościołach oglądam obrazy
cenię talent i mądrość człowieka
i nie ufam facetom bez skazy

Bo religia rumiany kolego
to nie taca i rewia pacierzy
to jest wiara w każdego bliźniego
i nadzieja że on też tak wierzy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz