Agnieszka Osiecka
Piosenka Jaszy
Zmierz się ze mną, Niewidzialny,
Porzuć tajny byt astralny,
Ukaż swoją boską twarz zza chmur.
Przybierz postać ptaka z piór,
Przetnij łańcuch skalnych gór,
Stupiętrowy przeskocz mur,
To uwierzę, żeś Ty magik, szach i król.
Co to za sztuka zsyłać choroby
I dusić gardła, gdy nie widzi nikt,
Co to za kontrast do mojej osoby,
Którą cechuje wdzięk i szyk.
Co to za sztuka karać niewinnych
Za to, że śmieli młode wino pić,
Gdy się samemu w wulkanach nieczynnych
Gniazda niezgody znów zaczyna wić
Zmierz się ze mną, Niewidzialny...
Czy Ty potrafisz w cyrkowej budzie
Pijaną gawiedź bajką uwieść tak,
By bili brawo po każdym twym cudzie,
Choć cerowany nosisz frak.
Co byś powiedział, Stary Włóczęgo,
Na wspólny spacer nad dachami miast,
Chyba z potęgą u Ciebie nietęgo
Skoro się kryjesz wśród milczących gwiazd
Zmierz się ze mną, Niewidzialny...
Czy Ty byś umiał w czterdziestoletniej
Wiosenną nocą wskrzesić młody żar,
Twoje pieszczoty są suche i letnie,
Jak szare twarze ślubnych par.
Chodź, pojedziemy na wielorybie
Pod jeden adres, który dobrze znam,
Układ spiszemy przy wódce, na szybie,
Dasz mi swój przepis, i ja Ci swój dam.
Isaac Bashevis Singer
Sztukmistrz z Lublina
Czyta: Henryk Machalica
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz